Jest dziewczyną do towarzystwa i się tego nie wstydzi: "Gustuję w starszych mężczyznach"

Jayindi Jade jest studentką, ma 24 lata i otwarcie przyznaje, że jest dziewczyną do towarzystwa. Piękna Australijka w rozmowie z portalem "Daily Mail” opowiedziała, na czym polega jej praca i jakie czerpie z niej korzyści.

Jayindi Jade opowiada o tym, jak została dziewczyną do towarzystwa
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Jayindi wykazała się nie lada odwagą, opowiadając publicznie o szczegółach swojej "profesji". Dziewczyna, która jest studentką jednej z uczelni publicznych w Australii, pewnego dnia postanowiła zalogować się w serwisie randkowym. Namówiła ją do tego przyjaciółka, która zapewniła ją, że spotkania z dojrzałymi mężczyznami to doskonały pomysł na dodatkowy zarobek. - Dzięki temu będziesz mogła w końcu żyć na wyższym poziomie - usłyszała od niej Jade.

Nie trzeba było długo czekać na jej reakcję. 24-letnia Australija pomyślała, że nie ma nic do stracenia i przystąpiła do działania. Twierdzi, że nie żałuje tej decyzji. - Cieszę się, że mogę spłacać rachunki, wynajmować mieszkanie i otaczać się luksusowymi rzeczami, za które płacą moi klienci (tzw. sugar daddies) - twierdzi. - Jeżeli mój towarzysz ma ochotę na intymne spotkanie, zwykle płaci z góry - dodaje otwarcie.

Obraz
© Instagram.com

Dziewczyna wyznaje, że najczęściej w prezencie dostaje ubrania, perfumy i inne kosmetyki. - Dostaję rzeczy, które są mi na co dzień niezbędne. Poza tym nie muszę wydawać swoich pieniędzy. Wystarczy, że poproszę swojego towarzysza o pomoc finansową. Każdy z nich chce mi pomóc, dlatego nie muszę marwić się pieniędzmi. Traktuję to jako zapłatę za wspólnie spędzony czas - wyznaje Jayindi Jade.

Nasza bohaterka twierdzi, że nigdy nie czuła presji podczas spotkań ze starszymi klientami. - Chodziło o przyjemnie spędzony czas i nic więcej. Nawet jak znaliśmy się dłużej, nie było mowy o zaręczynach - dodaje. Jayindi mówi, że najstarszy mężczyzna, z którym się spotykała, miał 48 lat. - Miał dwa razy tyle lat, co ja. Ale wiek dla mnie nie ma znaczenia. Liczy się osobowość - twierdzi australijska studentka.

Obraz
© Instagram.com

Jayindi to jedna z tych dziewczyn, które nie widzą nic złego w prowadzeniu takiego stylu życia. Jak można było się domyślać, ten wywiad wzbudził wiele kontrowersji. Większość kobiet stwierdziło, że oddawanie się innym za pieniądze powinno być karane. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Zobaczcie: Kulisy pracy nad serialem "Grześki wracają do szkoły"

Wybrane dla Ciebie
Bawiła Polaków do łez. Tak wygląda po latach
Bawiła Polaków do łez. Tak wygląda po latach
Widzisz takie plamy na poduszce? Immunolog ostrzega
Widzisz takie plamy na poduszce? Immunolog ostrzega
Rodzina nie wierzyła w nieszczęśliwy wypadek. Tak znaleziono jego ciało
Rodzina nie wierzyła w nieszczęśliwy wypadek. Tak znaleziono jego ciało
Porwali syna Sinatry dla okupu. Zażądali 240 tys. dolarów
Porwali syna Sinatry dla okupu. Zażądali 240 tys. dolarów
W czasach PRL-u królowały na choinkach. Teraz są warte fortunę
W czasach PRL-u królowały na choinkach. Teraz są warte fortunę
Była wielką gwiazdą. Tak dziś wygląda 72-letnia Kim Basinger
Była wielką gwiazdą. Tak dziś wygląda 72-letnia Kim Basinger
Kot zasypia na tobie? Powód nie jest tajemnicą
Kot zasypia na tobie? Powód nie jest tajemnicą
Manowska mieszka na wsi. W takim domu żyje prowadząca "Rolnik szuka żony"
Manowska mieszka na wsi. W takim domu żyje prowadząca "Rolnik szuka żony"
Włożyła ołówkową spódnicę. Model z zamkiem to majstersztyk
Włożyła ołówkową spódnicę. Model z zamkiem to majstersztyk
Zmarł na raka mózgu. "Zostawił po sobie cały magazyn skarbów"
Zmarł na raka mózgu. "Zostawił po sobie cały magazyn skarbów"
Największy mit o miłości. Kto w niego wierzy, jest "skazany na porażkę"
Największy mit o miłości. Kto w niego wierzy, jest "skazany na porażkę"
Ma problemy ze zdrowiem? Stallone na galę przyszedł o lasce
Ma problemy ze zdrowiem? Stallone na galę przyszedł o lasce
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀