Jesteś brzydka, odejdź!

Tak dużo mówi się o tolerancji. Coraz częściej słyszymy, że każdy ma prawo do szczęścia, nie liczy się wygląd, bo najważniejsze jest wnętrze. Czy tak naprawdę jest? Czy ludzie brzydcy mają takie same szanse?

Obraz
Źródło zdjęć: © sxc.hu

Tak dużo mówi się o tolerancji. Coraz częściej słyszymy, że każdy ma prawo do szczęścia, nie liczy się wygląd, bo najważniejsze jest wnętrze. Czy tak naprawdę jest? Czy ludzie brzydcy mają takie same szanse?

Nie lubimy brzydkich

Niestety, ludzie, którzy uznawani są za brzydkich mają ciężkie życie w Polsce. „Brzydota” utrudnia funkcjonowanie w społeczeństwie, sprawia, że człowiek zostaje wyrzucony poza nawias. Liczne eksperymenty przeprowadzane przez psychologów dowodzą, że wolimy otaczać się ludźmi pięknymi, lepiej nam się z nimi rozmawia i z góry zakładamy, że są inteligentniejsi od tych nieatrakcyjnych.

Bycie piękną, chociaż czasami również może sprawiać wiele problemów, jest jednak lepsze niż posiadanie niezbyt ciekawej aparycji. Słynny pisarz Umberto Eco w wywiadzie dla Wysokich obcasów stwierdza iż nie lubimy innych. „Pierwszym instynktem każdego człowieka, od dzieciństwa, jest niechęć do tego, co inne, i uznawanie innego za brzydkie. Ten instynkt jest zresztą prymitywnym źródłem rasizmu.”Tak dużo mówi się o tolerancji. Coraz częściej słyszymy, że każdy ma prawo do szczęścia, nie liczy się wygląd, bo najważniejsze jest wnętrze. Czy tak naprawdę jest? Czy ludzie brzydcy mają takie same szanse jak ci mniej urodziwi?

Rasizm i nietolerancja

Już małe dzieci wyrażają ludzką potrzebę bycia „normalnym”, a brzydota jest wszak czymś odstającym od normy. Nawet w przedszkolach dzieci pulchne, noszące okulary, czy mające jakieś widoczne blizny lub np. narośla mają problemy z akceptacją przez rówieśników. To, oczywiście, trudne i ważne zadanie dla rodziców, by uczyć dzieci tolerancji i umiejętności poszukiwania w drugim człowieku wartości ważniejszych i głębszych niż aparycja.

Brzydka to i głupia

Jednak walka z tym prymitywizmem to trudna sztuka. Rośniemy więc w przekonaniu, że piękne jest dobre, a brzydkie – złe. Brzydkie kaczątko z bajki odrzucane jest przez innych, a jego wartość wzrasta dopiero gdy staje się pięknym łabędziem. Podobnie z brzydkimi siostrami „Kopciuszka”. Są nieatrakcyjne, okropne, a więc – złe. Bo brzydota łączy się w stereotypowym myśleniu ze złem, niepowodzeniem, biedą.

Brzydule nie mogą kochać siebie

To, niestety, powoduje wiele dramatów. Anorektyczki, bulimiczki, dążące za wszelką cenę do zdobycia figury, jaką uważa się za piękną to tylko widoczna, mała część wielkich problemów. Ile dzieci, młodych dziewcząt, ale i chłopców, cierpi przez fakt bycia odrzuconym, trudno powiedzieć. Jednak ludzie, nie tylko ci młodzi, bywają okrutni. Niedawno na jednym z for internetowych wybuchła bardzo zagorzała dyskusja po tym, jak pewna nastolatka opublikowała swoje zdjęcia pisząc jednocześnie, że jest zadowolona z siebie i swojej sylwetki.

Okrucieństwo, złośliwość i chamstwo internautów wypowiadających się pod postem dziewczyny nie miały końca. Większość kazała jej schudnąć, zmienić fryzurę, nie znalazł się nikt, kto by powiedział, że wspaniale jest akceptować siebie i nie chcieć tego zmieniać. Została włożona do szufladki z napisem „ głupie brzydule” i ostro ukarana za szczerość i chęć pokazania siebie.

Gorsi poza nawias

Być może złośliwi internauci dali upust swoim własnym kompleksom i zawiści iż nie potrafią być zadowoleni z siebie, jednak sam fakt daje do myślenia. Figura i aparycja dziewczyny nie spodobała się grupie. Została więc obrażona i wyrzucona poza grupę. Nie ważne, czy dziewczyna była ładna czy brzydka, przecież wszystko, co związane z postrzeganiem urody jest płynne, wciąż się zmienia i to, co podoba się jednemu nie musi być piękne dla drugiego. Jednak sposób w jaki w naszym społeczeństwie odrzuca się osoby, którym daleko do popularnego ideału urody jest okrutny i bezwzględny.

Brzydkie jest tym, czego nie lubimy i nie akceptujemy. Jeśli same uważamy się za nieatrakcyjne, robimy wszystko, by to zmienić. Chodzimy do kosmetyczek, ćwiczymy do upadłego, aż wreszcie lądujemy na stołach chirurgów plastycznych. Czy jednak gra warta jest świeczki? Pojęcie brzydoty i piękna zmienia się błyskawiczne. To, co dziś jest piękne, jutro będzie obrzydliwe. Czy warto więc dla kilku chwil satysfakcji z bycia podobną do przelotnego ideału marnować zdrowie? Bo ci, którzy odrzucają brzydotę i inność są być może „piękni”. jednak trudno powiedzieć to o ich wnętrzu, a ono przecież jest najważniejsze.

Wybrane dla Ciebie

Założyła najmodniejszy płaszcz. Numer jeden na jesienne chłody
Założyła najmodniejszy płaszcz. Numer jeden na jesienne chłody
Czuje się niedoceniana. "Czasem robisz dużo i jest ściana"
Czuje się niedoceniana. "Czasem robisz dużo i jest ściana"
Pomieszkuje w skromnych warunkach. "Kanapa, stolik, czajnik"
Pomieszkuje w skromnych warunkach. "Kanapa, stolik, czajnik"
Każdy powinien mieć w domu. Policjantka radzi na wypadek ewakuacji
Każdy powinien mieć w domu. Policjantka radzi na wypadek ewakuacji
Jego syn robi karierę. Zapozował na ściance. Podobny?
Jego syn robi karierę. Zapozował na ściance. Podobny?
Przestała liczyć kalorie. Tak się zmieniła. "Jest mnie więcej"
Przestała liczyć kalorie. Tak się zmieniła. "Jest mnie więcej"
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Zniknęła z show-biznesu. Tak wygląda dziś
Zniknęła z show-biznesu. Tak wygląda dziś
"Nie dam się zastraszyć". Skandaliczne, jak przerwano jej występ
"Nie dam się zastraszyć". Skandaliczne, jak przerwano jej występ
Zaczynają wchodzić do domów. Wiadomo, co je przyciąga
Zaczynają wchodzić do domów. Wiadomo, co je przyciąga
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana