Joan Collins wygrała z Sophią Loren. Rola bezwzględnej Alexis przyniosła jej olbrzymią sławę
Joan Collins za swoją ikoniczną rolę Alexis Carrington-Colby otrzymała Złotego Globa. Mało kto wie, że wśród potencjalnych kandydatek do tej kreacji wymieniano m.in. Sophię Loren i Elizabeth Taylor. Producenci sądzili, że tylko znane nazwiska przyniosą sadze sukces, bardzo się mylili.
Właśnie mija 40 lat od premiery "Dynastii". Serial zagościł na ekranach amerykańskich telewizorów 12 stycznia 1981 r. Polacy poznali go w lipcu 1990 r. Bohaterów sagi bezapelacyjnie pokochali, szczególnie Blake'a (John Forsythe), Krystle (Linda Evans) i Alexis (Joan Collins). Tej ostatniej – bezwzględnej i narcystycznej, wybaczali wszystko.
Walka o rolę
Joan Collins miała 48 lat gdy stanęła do walki o rolę Alexis. Była matką trójki dzieci i właśnie rozwodziła się z trzecim mężem - producentem Ronem Cassem, który doprowadził do ruiny rodzinne finanse. Karierę aktorki rozpoczynała jednak dużo wcześniej, bo w wieku 21 lat. Jak wyznała później, ponętny wygląd przeszkodził jej w pozyskiwaniu ambitnych ról. "Kiedy byłam młoda i ładna, nikt nie traktował mnie poważnie jako aktorki. Vivien Leigh mi to kiedyś uświadomiła. Rzeczywiście było tak. Ludzie pomyśleli, że potrafię grać dopiero wtedy, gdy zaczęłam gorzej wyglądać" – podkreślała w wywiadach.
Kiedy aktorka za kreację Alexis Carrington-Colby w 1982 roku otrzymała Złoty Glob, wyznała, ojciec, który był jej pierwszym agentem, przestrzegał ją przed pracą w branży filmowej. Twierdził, że będzie "skończona" przed dwudziestką. "Cóż, tato, udowodniłam, że się myliłeś" - skwitowała wówczas aktorka.
Nieudane związki
Aktorka ma na swoim koncie wiele nieudanych związków i liczne romanse. W 2002 roku wyszła za mąż za aktora Percy’ego Gibsona. To jej piąte małżeństwo. W jednym z wywiadów wspominała, że choć otaczała się ludźmi, często czuła się osamotniona i pozostawiona sama sobie. "Przez całe życie doświadczałam ciężkich chwil. Nigdy nie miałam nikogo, kto by mnie wspierał. Nie miałam wspaniałego agenta, który by mnie poprowadził ani cudownego męża, dopóki nie związałam się z Percym" - wyznała.
Cena sukcesu
Joan Collins w rozmowie z brytyjskim dziennikiem wyznała, że jako aktorka musiała w szczególności dbać o świetny wygląd. "Kiedy jesteś aktorką, twoja twarz zawsze musi być szczuplejsza, biodra węższe. Kiedy jesteś aktorką, nieustannie dbasz o linię. Jak tylko odrobinę przybrałam na wadze, natychmiast słyszałam, że mam iść na dietę" – mówiła.
Wówczas jej dieta składała się głównie z twarogu i pomidorów.