Joanna Górska bez peruki: "Wszystkim łysym dziewczynom mówię, że to przejściowe"
Odkąd Joanna Górska jesienią ubiegłego napisała na swoim profilu na Facebooku, że walczy z nowotworem piersi, na bieżąco relacjonowała swoją walkę z chorobą. Zaczęła dzielić się z internautami ważnymi momentami ze swojego życia.
W poruszającym wpisie opowiedziała o utracie włosów po chemioterapii i wizycie w sklepie z perukami. Potem publikowała zdjęcia w peruce i w chustach na głowie. Szczerze opisywała kolejne etapy leczenia. W grudniu zdobyła się na odważny gest. Opublikowała selfie bez żadnego nakrycia głowy. Pokazała króciutkie odrastające włosy. Jednak na wizji i wżyciu prywatnym Joanna Górska wciąż pokazywała się w peruce lub chustach. Na początku marca dziennikarka podzieliła się informacją, na którą wszyscy czekali. Pokonała chorobę. Postanowiła również rozstać się na dobre z peruką i chustami. Właśnie opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcia sprzed kilku miesięcy – pozuje w peruce i bez.
- Już nie muszę "zakładać" włosów. Mam swoje zdjęcia są z września ubiegłego roku. Był stały rytuał: na program peruka, po programie odciśnięte ślady na skórze głowy - bardzo tego nie lubiłam. Uff, mam to za sobą. Wszystkim łysym dziewczynom mam do przekazania jedną rzecz: TO PRZEJŚCIOWE! – pisze pod zdjęciem dziennikarka.
Fani zasypali Joannę Górska komplementami. "Piękna głowa, piękne serce - piękna ty", "Pięknie pani wygląda, czy to z włosami czy też bez", "Super kobietka pełna wdzięku i klasy zdrowia życzę", "Dodaje pani siły, nie tylko osobom zmagającym się z chorobą, ale również zdrowym. Nie wolno się bać! Ściskam panią najmocniej!" – czytamy w komentarzach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl