Cena kiełbasy i WC to nie wszystko. Oto co zastała w schronisku

Joanna Jabłczyńska od lat znana jest jako miłośniczka aktywnego wypoczynku. Kiedy tylko znajduje czas między pracą na planie a obowiązkami zawodowymi, ucieka w góry, gdzie może odetchnąć od miejskiego zgiełku. Tym razem aktorka wybrała się do Karkonoszy, a celem jej wędrówki była Samotnia – jedno z najbardziej rozpoznawalnych schronisk w Polsce. To miejsce od dawna było na liście jej ulubionych, jednak ostatnia wizyta okazała się sporym zaskoczeniem.

Schronisko Samotnia w Karkonoszach od lat przyciąga turystów klimatem i niepowtarzalnym położeniem. Joanna Jabłczyńska odwiedzała je wielokrotnie i zawsze wspominała ten adres z sentymentem. Tym razem na Instagramie opublikowała relację, w której szczerze podzieliła się swoimi odczuciami. W poście napisała:

"Moje dotąd ulubione schronisko w Polsce. Zdecydowanie wolę je poza sezonem i gdy samo schronisko nie było, aż tak komercyjne. Tęsknię za dawnym, bardziej tradycyjnym wnętrzem. Ponad 30 zł za kiełbasę, 16 zł za lody z automatu i 3 zł za toaletę. Pojawił się nowy sklep z pamiątkami i menu na ekranach. Obsługa nadal miła, widoki najpiękniejsze, trasa do Samotni urocza, ale samo schronisko straciło urok. Nie można mieć wszystkiego".

Czytaj też: Na stoku pękł jej tętniak. Lekarze nie dawali aktorce żadnych szans

Wypowiedź aktorki od razu odbiła się echem wśród jej obserwatorów. Część osób zgodziła się z opinią, zauważając, że górskie schroniska coraz częściej stawiają na komercję. Inni zwrócili uwagę, że wzrost cen to efekt rosnących kosztów utrzymania takich miejsc, zwłaszcza w odległych lokalizacjach.

Czytaj też: O rozstaniu mówiła cała Polska. Była zaręczona ze znanym aktorem

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.