Joanna Moro za kilka tygodni rodzi. Fani są oburzeni: "Popisywanie się w tym stanie to już za wiele"

Styczeń, szarość, mróz i Joanna Moro z czerwonym brzuchem w kostiumie kąpielowym – tak wygląda zdjęcie opublikowane przez aktorkę na Instagramie. Pomimo bliskiego terminu porodu, nadal nie rezygnuje z morsowania. Zapewnia fanów, że to bezpieczne dla jej dziecka.

Joanna Moro jest w 9. miesiącu ciąży
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Joanną Moro kilka miesięcy temu w rozmowie z WP Kobieta na temat morsowania w ciąży powiedziała: "Ja wyczuwam, co mogę robić, a czego mi nie wolno. Od razu wyczułam, że nie mogę grać w tenisa. Natomiast jeśli chodzi o wchodzenie do wody, to nie widzę przeciwwskazań. Wody płodowe chronią dziecko i tam temperatura w ogóle nie dochodzi. Znam osoby, które morsowały w ciąży i nic złego im się nie wydarzyło. To wszystko jest kwestią równowagi i zdrowego rozsądku".

Obecnie jest w dziewiątym miesiącu i nadal nie rezygnuje z tej aktywności. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała najnowsze zdjęcie z morsowania.

Joanna Moro – morsowanie w ciąży

Wielu fanów oburzyło to, że Joanna Moro nadal morsuje. "Przegina pani z morsowaniem w ciąży… Popisywanie się w tym stanie to już za wiele" – napisała jedna z obserwatorek. "Zwykle nie piszę niemiłych komentarzy, ale na litość boską, czy pani jest mądra?" – dodała inna.

Joanna Moro w opisie do zdjęcia podziękowała fanom za komentarze i uspokoiła ich, że jest pod stałą opieką lekarzy, którzy zapewniają, że ciąża rozwija się prawidłowo. Wyjaśniła również, że jedynym realnym zagrożeniem dla dziecka podczas zimnej kąpieli jest wychłodzenie organizmu matki.

Aktorka twierdzi, że w ciągu kilku minut w wodzie ochładza jedynie skórę i pobudza układ krążenia do lepszego działania. "Wierzę, że korzyści dla mojego organizmu wynikające z morsowania przełożą się na odporność i zdrowie mojego dziecka" – podsumowała.

Są ginekolodzy, którzy się z nią zgadzają, jednak niektórzy mają odmienne poglądy. Jednym z nich jest lek. Jacek Tulimowski. – W wodzie następuje szok termiczny, hipotermia. W związku z tym organizm dramatycznie szybko się wyziębia i zaczyna przeciwdziałać temu zjawisku, wydzielając z nadnerczy makabryczne ilości katecholamin, czyli kortyzolu, kortyzonu itd., jak i adrenaliny. O ile dla dorosłej osoby nie jest to niebezpieczne, to proszę pamiętać, że w brzuchu kobiety "siedzi" dziecko. Temu dziecku nie jest potrzebny zastrzyk tych hormonów, które przejdą przez łożysko – wyjaśniał w rozmowie z WP Kobieta.

Zobacz także: Hanna i przyjaciele. Maciej Zień w kuchni Lis

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Wieniawa na tym samym wybiegu co Kendall Jenner. Olśniła kreacją
Wieniawa na tym samym wybiegu co Kendall Jenner. Olśniła kreacją
Grała w "Słonecznym patrolu". Dziś ma 56 lat i mnóstwo tatuaży
Grała w "Słonecznym patrolu". Dziś ma 56 lat i mnóstwo tatuaży
Jest ze znanym raperem. Zrobili im wspólne zdjęcie na premierze
Jest ze znanym raperem. Zrobili im wspólne zdjęcie na premierze
Aż huczy o ich zaręczynach. Tak odpowiedzieli dziennikarce
Aż huczy o ich zaręczynach. Tak odpowiedzieli dziennikarce
Nagie plecy i intrygujący przód. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Nagie plecy i intrygujący przód. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Odniosła się do słów Watson. Nie zostawiła na aktorce suchej nitki
Odniosła się do słów Watson. Nie zostawiła na aktorce suchej nitki
Był z żoną przez ponad 40 lat. O jej odejściu wiadomo niewiele
Był z żoną przez ponad 40 lat. O jej odejściu wiadomo niewiele
Nosi szpilki "slingback". Fashionistki nie uznają teraz innych
Nosi szpilki "slingback". Fashionistki nie uznają teraz innych
Gdy poznał żonę, miała dziecko. Tak mówi dziś o relacji z córką
Gdy poznał żonę, miała dziecko. Tak mówi dziś o relacji z córką
Wsyp 5 łyżek do odpływu i zalej wrzątkiem. "Wyżre" gnijące resztki
Wsyp 5 łyżek do odpływu i zalej wrzątkiem. "Wyżre" gnijące resztki
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Zamiast wyrzucać, zakop w ogrodzie. Efekt na wagę złota
Zamiast wyrzucać, zakop w ogrodzie. Efekt na wagę złota