Joanna Racewicz martwi się o pokolenie swojego syna. "Dzieci toną w sieci"

"Czas najwyższy" – skomentowała Joanna Racewicz nauczanie zdalne wprowadzone ze względu na wzrost zachorowań na COVID-19. Jednocześnie stwierdziła, że realia dzisiejszej młodzieży to kombinacja strachu, izolacji i powodowanych tym problemów natury psychicznej. Wyraźnie martwi się o syna i jego pokolenie, którego rzeczywistością stał się internet.

Joanna Racewicz martwi się o pokolenie swojego syna Joanna Racewicz martwi się o pokolenie swojego syna
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Joanna Racewicz wychowuje 13-letniego syna Igora. Dlatego doskonale wie, przed jakimi wyzwaniami stają obecnie dzieci, nastolatkowie oraz ich rodzice. Okres pandemii koronawirusa jest dla nich wyjątkowo trudny. Siedzenie w domu i preferowana izolacja na każdym odcisnęła pewne piętno. Teraz po kilku miesiącach powróciła również nauka zdalna. Dziennikarka twierdzi, że to dobre rozwiązanie, ponieważ wcześniej szkoły i tak świeciły pustkami. Na Instagramie jednak podzieliła się przemyśleniami związanymi z tym stanem rzeczy.  

Joanna Racewicz mówi o strachu i ograniczonej przestrzeni

"Naszym doświadczeniem pokoleniowym był stan wojenny, puste półki, wojsko na ulicach i brak "Teleranka" w niedzielę. Dla pokolenia naszych dzieci to będzie pandemia, strach, izolacja, zdalne lekcje i ograniczenie przestrzeni do pokoju, który stał się bawialnia, szkołą, sypialnią i miejscem spotkań w jednym" – napisała Joanna Racewicz pod zdjęciem ze swoim synem. 

Joanna Racewicz martwi się o stan psychiczny młodych

W dalszej części posta dziennikarka zaznaczyła, że konsekwencje dzisiejszych realiów pandemii COVID-19 będziemy ponosić przez następne lata. A miała na myśli przede wszystkim problemy psychologiczne.

Racewicz wspomniała, że obecnie gabinety psychoterapeutów są pełne i na wizytę prywatną czeka się miesiąc, a na refundowaną dwa lata. Dziennikarka wyraźnie martwi się o dzieci i młodzież, której życie przeniosło się głównie do internetu. 

"Dzieci toną w sieci. My, dorośli, jeszcze sobie jakoś radzimy, ale młodzi ludzie mają problem z odróżnieniem realności od fikcji. Już nie potrafią funkcjonować bez protezy z nierealnego świata. Rozmowa, taka prosta czynność, zanika. Komunikaty kończą się na etapie trzech słów i pięciu emotek. Kto by czytał wypracowania? Podziwiam każdego, kto dotarł aż tutaj. Narzekam? Nie, opisuję rzeczywistość. Chciałabym wierzyć, że zły sen kiedyś minie" – podsumowała Racewicz. 

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

"Naciągnięta" Racewicz: "Nie nadążam za synem. Patrzy na mnie z pogardą!"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Miłość zaczęła się na planie. Teraz wzięli ślub
Miłość zaczęła się na planie. Teraz wzięli ślub
Zrób tak przed położeniem się spać. Rano obudzisz się wypoczęty
Zrób tak przed położeniem się spać. Rano obudzisz się wypoczęty
Piękne imię wymiera. Nikt już nie wybiera go dla córek
Piękne imię wymiera. Nikt już nie wybiera go dla córek
46-letnia Ogórek w młodzieżowej stylizacji. Wyeksponowała brzuch
46-letnia Ogórek w młodzieżowej stylizacji. Wyeksponowała brzuch
"Naturalny Ozempic" zyskuje popularność. Tak ma działać
"Naturalny Ozempic" zyskuje popularność. Tak ma działać
Trafiła do szpitala przez takie spodnie. Teraz mówi, co zdiagnozowano
Trafiła do szpitala przez takie spodnie. Teraz mówi, co zdiagnozowano
Wyrzucasz paragony do kosza na papier? Więcej tak nie rób
Wyrzucasz paragony do kosza na papier? Więcej tak nie rób
Jej mąż jest 16 lat młodszy. Pokazała intymne kadry z wakacji
Jej mąż jest 16 lat młodszy. Pokazała intymne kadry z wakacji
Wrócili z Grecji do Polski. Tak mówią o przeprowadzce
Wrócili z Grecji do Polski. Tak mówią o przeprowadzce
Pij jak najczęściej. Zbija ciśnienie, obniża cholesterol
Pij jak najczęściej. Zbija ciśnienie, obniża cholesterol
Zabrała głos po powrocie męża. "Wiedziałam więcej, niż powinnam"
Zabrała głos po powrocie męża. "Wiedziałam więcej, niż powinnam"
Dodaj łyżkę do jajecznicy. Gordon Ramsay nigdy nie zapomina
Dodaj łyżkę do jajecznicy. Gordon Ramsay nigdy nie zapomina