Joe Biden nie chwali się bratanicą. Kobieta uniknęła więzienia
Caroline Biden została skazana za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu w 2019 r. Córka brata prezydenta-elekta otrzymała wyrok w zawieszeniu zamiast kary więzienia po tym, jak przyznała się do winy.
21.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:55
33-latka dogadała się z prokuratorem okręgowym hrabstwa Montgomery i dostała 5 miesięcy w zawieszeniu. Ponadto Caroline musi zapłacić prawie 2 tys. dolarów grzywny i kosztów prawnych oraz uczestniczyć w 12 godzinach prac społecznych. Jej prawo jazdy zawieszono na rok. Jak wynika z akt sądowych, kobieta ma też wziąć udział w programie uświadamiającym na temat narkotyków i alkoholu.
Caroline Biden – problemy z prawem
Adwokat Caroline, John McMahon, nie odpowiada na prośby mediów o komentarz. Według "The Independent", bratanica przyszłego prezydenta została aresztowana w sierpniu 2019 roku po tym, jak uderzyła swoim samochodem w drzewo w Lower Merion Township. Policjant, który ją zatrzymał, twierdził, że Caroline, miała trudności ze skupieniem się na rozmowie.
W jej aucie znaleziono m.in. opakowania z pigułkami karizoprodolu i lorazepamu. Badanie krwi wykazało później, że kobieta wzięła je jeszcze przed wypadkiem.
To nie pierwszy raz, gdy Bidenówna podpadła wymiarowi sprawiedliwości. W 2018 roku przyznała się do oszustwa związanego z kartą kredytową. Chodziło aż o 110 tys. dolarów. Według Page Six i CBS News Caroline użyła jej, aby utworzyć konto w ekskluzywnym sklepie w Nowym Jorku. W ciągu roku - bez wiedzy posiadacza karty -wydała wszystkie pieniądze.
Problemy 33-latki na pewno nie pomagają jej wujkowi, który niedawno wygrał wybory w USA i szykuje się do przejęcia urzędu prezydenta. Caroline nie jest jednak jedyną "czarną owcą" w rodzinie. Syn Joe, Hunter, leczył się z alkoholizmu i narkomanii, miał też romans z żoną swojego brata. Jakiś czas temu sąd zmusił Huntera do płacenia alimentów na córkę, której matką jest striptizerka z Waszyngtonu.