JOGA na całe życie
Znowu nakrzyczałam na córcię, bo za wolno ubierała się do przedszkola, denerwuje mnie bałagan w domu, słońce za mocno świeci, no i nie ma wiatru… Są takie dni, tygodnie, miesiące, a czasami lata, kiedy tracimy kontrolę nad sobą, własnymi emocjami i reakcjami. Dlaczego tak się dzieje, a przede wszystkim – czy może być inaczej?
05.03.2013 | aktual.: 05.03.2013 14:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znowu nakrzyczałam na córcię, bo za wolno ubierała się do przedszkola, denerwuje mnie bałagan w domu, słońce za mocno świeci, no i nie ma wiatru… Są takie dni, tygodnie, miesiące, a czasami lata, kiedy tracimy kontrolę nad sobą, własnymi emocjami i reakcjami. Dlaczego tak się dzieje, a przede wszystkim – czy może być inaczej?
Z mojego 18-letniego doświadczenia pracy z kobietami wynikają następujące wnioski: każdy stres możemy zwalczyć, a przynajmniej złagodzić. Doskonale wiemy, że ruch pomaga nam likwidować stres fizyczny i psychiczny. Wydziela się hormon szczęścia – endorfina, a złe napięcie znika wraz ze wzrostem pozytywnego zmęczenia. Dlatego sport rekreacyjny to nie tylko piękniejsze , ale także zdrowsze ciało!
Od 1996 roku prowadzę zajęcia aerobiku, głównie formy prozdrowotne, m.in. takie, które pomagają dbać o zdrowy kręgosłup. To także tzw. sensomotoryka w pracy na aerostepie, duże piłki i małe piłeczki oraz inne grupy i rodzaje ćwiczeń prowadzących do równowagi psychosomatycznej.
Jednak od 2001 roku moim najlepszym „narzędziem” jest joga wg BKS Iyengara, współczesnego indyjskiego mistrza. Pojawiało się wiele artykułów o jej znaczeniu, technikach i rodzajach, a ja chciałabym bardzo krótko opowiedzieć Wam – w oparciu o własne doświadczenia i wiedzę uczelnianą pogłębioną na warsztatach, kursach, z książki Gity Iyengar i Lois Steinberg – jak potężny potencjał widzę tutaj dla nas, kobiet ceniących sobie zdrowie, dobre samopoczucie i czerpiących z życia garściami.
Nasze bycie przejawia się falowo
W życiu kobiety możemy wyróżnić trzy ważne okresy biologiczne: dojrzewanie, czas równowagi hormonalnej przeważnie połączony z porodem i czas menopauzy. Każdy z nich niesie ze sobą wiele zmian psychofizycznych.
Okres dojrzewania to czas pierwszej miesiączki, rozwoju narządów płciowych, regulacji hormonalnej związanej często ze wzrostem wagi ciała, pojawieniem się trądziku, zwiększonej potliwości i innych objawów fizycznych. Wiąże się on również z czasem, kiedy młoda kobieta musi sobie poradzić z akceptacją, bądź też nie, tych zmian przez środowisko, a jak dobrze wiemy z własnych doświadczeń lub obserwacji, czasem bywa to bardzo trudne. Dziewczynki stają się bardziej świadome swojego ciała, jego reakcji, kształtuje się w nich indywidualność, rośnie wrażliwość. Tak wiele zmian powoduje zagubienie. Joga w tym czasie działa jak stabilizator. Praca z głębokimi mięśniami (również dna miednicy) prowadzi do poprawy rozumienia ciała, słuchania go i pomagania mu. Praktyka pomaga kontrolować i panować nad odruchami i emocjami, pokonywać lęk i nerwowość. Uczy umiejętności odprężania, relaksu i oddechu.
W drugim okresie naszego życia, biologicznie zwanym rozrodczym, powinna pojawić się równowaga hormonalna, która stanowi podłoże do poczęcia dziecka. Podczas ciąży dobre samopoczucie psychiczne i fizyczne ma ogromne znaczenie nie tylko dla matki, ale i dla dziecka.
Praktyka asan w trakcie ciąży powoduje lepsze krążenie krwi i płynów ustrojowych, poprawę trawienia oraz ułatwia oddychanie. Wzmacniają się i uelastyczniają mięśnie miednicy, narządy rodne, ćwiczy kręgosłup, który stopniowo musi znosić coraz większy ciężar, rozluźnia się brzuch, co dobrze przygotowuje do porodu oraz kumuluje się energia – jako że ciąża to duży wydatek energetyczny. Kobiety praktykujące jogę w tym czasie, mają znacznie mniej lub w ogóle nie mają problemów, z którymi borykają się przyszłe mamy. To np. opuchnięcie ciała, zwłaszcza nóg, tworzenie się żylaków, problemy z oddechem, niestrawnością lub wypróżnianiem się, mała swoboda ruchu i zbyt duży przyrost masy ciała.
Joga wpływa na pracę gruczołów dokrewnych i tym samym produkcję hormonów. Pomaga chronić przed poronieniami spowodowanymi zapaleniem lub przemieszczaniem macicy, defektami jajników, gruczołów lub jajowodów, wysokim ciśnieniem.
W tym czasie nie chodzi jednak o duży wysiłek, nadmierne rozciąganie, które często bywa wręcz niebezpieczne dla stawów, ale o równowagę psychofizyczną.
Do praktyki jogi można też szybko powrócić po porodzie, tj. ok. 6 tygodni po naturalnym porodzie i po ok. 2 miesiącach po cesarskim cięciu lub trudnym porodzie. Decyzję ostateczną co do powrotu kobiety do praktyki podejmuje ona sama w porozumieniu z lekarzem. Trzeci czas to okres menopauzy. Często jest on fatalnie nazywany przekwitaniem. To słowo budzi negatywne emocje i niezrozumienie, a przy tym jest zupełnie mylne w swym znaczeniu. Menopauzę należy traktować jako czas innej równowagi hormonalnej, wejścia na najwyższy pułap świadomości kobiecej. Jesteśmy piękne, dojrzałe emocjonalnie, świadome swoich zalet i wad, seksualności, stabilne w dążeniu do realizacji wytyczonych celów lub marzeń, posiadające zasoby finansowe potrzebne do ich realizacji – czyż to nie brzmi fantastycznie?
Choć w tym czasie oczywiście musimy się liczyć z pojawieniem się w naszym organizmie „niepożądanych efektów”. Z jakimi objawami w okresie menopauzy możemy się spotkać? Najbardziej dokuczliwa jest nadmierna potliwość, fale – uderzenia gorąca, bóle głowy i nasilone migreny, bóle stawów, osteoporoza, wysoki poziom złego cholesterolu, suchość skóry, śluzówki, pochwy, spadek formy skóry, włosów, paznokci itp. Wzrasta zmęczenie, apatia, nerwowość, bezsenność, a co za tym idzie – głęboka frustracja, dochodząca niekiedy do depresji. Spada libido i samoocena, pojawia się znużenie, niechęć i brak wigoru. Wszystko to jest związane oczywiście ze spadkiem produkcji zwłaszcza estrogenu i progesteronu, endorfiny oraz poziomu kolagenu.
Nic przyjemnego, ale pamiętajcie, że mamy skuteczne narzędzie poprawy naszego samopoczucia – jogę.
W jodze używamy trzech „kluczy”
Wygięcia do przodu, które stymulują jajniki do pracy, Wygięcia do tyłu wpływające na pracę tarczycy oraz Królowie Asan – pozycje odwrócone poprawiające ukrwienie i dotlenienie przysadki mózgowej, a więc głównego „dowódcy” układu hormonalnego. Poprawia się współpraca między gruczołami dokrewnymi i pojawia się równowaga hormonalna, tak potrzebna każdej kobiecie.
Uwierzcie mi lub nie, ale używając tak prostych (choć dobranych nie przez przypadek) ćwiczeń można w znacznym stopniu obniżyć, a nawet zlikwidować objawy przejścia w czas menopauzy, który nie musi być nieprzyjemny.
Zaznaczam i uczulam, że praca z układem hormonalnym jest bardzo odpowiedzialna, przestrzegam przed próbami internetowej, książkowej i samodzielnej praktyki, zwłaszcza bez nadzoru doświadczonego nauczyciela.
Reasumując: każda z Was może znaleźć w swojej okolicy szkołę jogi i doświadczonego nauczyciela. Nie czekajcie na początek nowego miesiąca, roku, nie wymigujcie się brakiem czasu lub zmęczeniem, ale zróbcie coś dla siebie. Zadbajcie o zdrowie.
Zapraszam Was na warsztaty, na których opowiem bardziej szczegółowo jak można pracować, ze swoją kobiecością.
Katarzyna Kałamajska
Autorka jest dyplomowanym nauczyciel stopnia Introductory II z prestiżowym Certyfikatem przyznawanym przez Polskie Stowarzyszenie Jogi Iyengara, założycielką warszawskiej szkoły jogi „Zacisze jogi”, absolwentką warszawskiej AWF, instruktorką i szkoleniowcem form prozdrowotnych.
(kka/bb), kobieta.wp.pl
Polecamy: * Jak pokonać stres?*