Julia Wieniawa na okładce Gazety Wyborczej. "Nie mogę nie reagować"
Do tej pory Julia Wieniawa pojawiała się w prasie wyłącznie w lifestylowym kontekście. Jednak po Paradzie Równości gwiazda udzieliła wywiadu najpopularniejszemu polskiemu dziennikowi - Gazecie Wyborczej. Młoda aktorka wprost przyznała, że wspiera równość i szacunek.
15.06.2019 | aktual.: 15.06.2019 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wieniawa na Paradzie Równości
Gazeta Wyborcza postanowiła przeprowadzić wywiad z Julią Wieniawą, po tym, jak młoda aktorka pojawiła się na tegorocznej Paradzie Równości. Jej obecność wywołała spore poruszenie wśród internautów oraz jej fanów. Do tej pory gwiazda stroniła od wypowiadania się w jakimkolwiek kontekście politycznym i mało kto wiedział, jakie ma poglądy.
W rozmowie Julia Wieniawa przyznała, że po paradzie odpłynęło jej trochę fanów na instagramie. "Ktoś mi napisał w komentarzu: "Robię unfollow, bo wspierasz pedałów" - przyznała aktorka i jednocześnie podkreśliła, że nie żałuje udziału w paradzie: "Była okazją by zamanifestować szacunek do drugiego człowieka".
Julia Wieniawa wspiera homoseksualistów
"Nie mogę nie reagować na absurdalne zarzuty pod ich adresem i zwykłe chamstwo - wyzywanie od zboczeńców i gorzej. Chcę okazać im wsparcie. I moi koledzy również. Wiemy, że jest to dla nich bardzo ważne. I liczymy, że głosy, gesty takie jak nasze pomogą zmienić coś w ich sytuacji, odbiorze społecznym" - podkreśla Julia Wieniawa.
Pod koniec rozmowy młoda aktorka została zapytana o wiarę. W odpowiedzi stwierdziła, że miała różne doświadczenia z Kościołem. Zarówno złe, jak i bardzo dobre. "Mam cudownego przyjaciela księdza, który uczył mnie grać na gitarze i ukierunkował artystycznie. To w dużej mierze dzięki niemu jestem dziś w tym miejscu" - wyjaśniła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl