Justin Bieber był uzależniony od seksu. Z Hailey Baldwin czekali aż do ślubu
Ulubieniec milionów nastolatek i jego żona Hailey pojawili się na okładce amerykańskiego "Vogue’a". Para opowiedziała na łamach magazynu o intymnych szczegółach swojego małżeństwa. Przyznali, dlaczego czekali z seksem do ślubu.
08.02.2019 | aktual.: 08.02.2019 15:28
Przez kilka tygodni fanki Justina Biebera żyły w niepewności – choć plotki o jego ślubie z Hailey Baldwin krążyły od dawna, para zaprzeczała tym doniesieniom. Dziś jest już pewne, że we wrześniu 2018 roku powiedzieli sakramentalne "tak".
Zobacz także: Justin Bieber wziął ślub. Nie uznaje go z jednego powodu
W najnowszym numerze amerykańskiego "Vougue’a" małżeństwo opowiedziało, jak wygląda ich życie prywatne, z dala od obiektywów aparatów i kamer.
Bieber zdradził, że gdy zaczął spotykać się ze swoją żoną, od roku pozostawał w celibacie. Uznał, że wstrzemięźliwość seksualna to dla niego jedyny sposób walki z uzależnieniem od seksu. Dzięki temu udało mu się zbliżyć do Boga.
– On próbuje nas chronić przed zranieniem i bólem. A seks może przysporzyć wiele bólu. Czasem ludzie idą z kimś do łóżka, bo nie czują się dość dobrzy. Bo mają niskie poczucie wartości – tłumaczy gwiazdor.
Potwierdził, że on i Hailey postanowili czekać z seksem do ślubu. Nie był to jednak główny powód, dla którego tak szybko zdecydowali się sformalizować związek.
– Kiedy zobaczyłem ją w czerwcu, przypomniałem sobie, jak bardzo ją kochałem, jak za nią tęskniłem. Jak pozytywny wpływ miała na moje życie – odpowiedział.
Justin Bieber i Hailey Baldwin poznali się w 2009 roku. Spotykali się z przerwami w 2015 i 2016 roku. Oficjalnie zaręczyli się w lipcu 2018 roku, po miesiącu związku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl