Justyna Nagłowska o byciu przypisaną do męża. "Byłam bezimienna"
Justyna Nagłowska udzieliła obszernego wywiadu w "Wysokich Obcasach". Dziennikarka, mama trójki dzieci, autorka podcastu odniosła się też do początków swojego związku z Borysem Szycem. To, jak pisano o niej w mediach, było przykre.
Justyna Nagłowska niedawno urodziła trzecie dziecko. Jej syn, Henio, ma trzy miesiące, a jego narodziny elektryzowały tabloidy. Podobnie jak związek rodziców Henia. Mężem Nagłowskiej i tatą malca jest Borys Szyc. I pewnie dlatego, przez długi, długi czas Nagłowska funkcjonowała w mediach jako "narzeczona Szyca".
Justyna Nagłowska jest kimś więcej niż "żoną Szyca"
Na chwilę pomógł apel, z jakim wyszedł Borys Szyc. W mediach społecznościowych przedstawił Justynę Nagłowską i poprosił, by korzystać z jej imienia i nazwiska, zamiast traktować jak przynależny mężczyźnie przedmiot.
Teraz, w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" dziennikarka przyznaje, że zachowanie partnera było dla niej miłą niespodzianką. "Borys bardzo mnie zaskoczył swoją reakcją: zamieścił post, w którym mnie przedstawił z imienia i nazwiska. Opisał mnie jako osobny byt, a nie swoją partnerkę. Zaapelował, by nie zabierano mi mojej tożsamości", wspomina.
Justyna Nagłowska wylicza wszystkie "funkcje", jakimi określano ją w mediach. "Przeszłam drogę od kochanki, przez partnerkę, narzeczoną, po żonę i matkę dziecka Borysa Szyca". Nie ukrywa, że ta bezimienność bardzo ją denerwowała.
Jednak odkąd zaczęła nagrywać macierzyński podcast "Matka też człowiek" trudno przypuszczać, że jest identyfikowana za pomocą osoby męża. Jej rozmowy z matkami i o matkach poruszają kolejne pokolenia kobiet. A Nagłowskiej pozwalają pokazać, że dzieci i rodzice są idealni tylko na Instagramie.