Nowa "druga dama" USA przejdzie do historii. Pierwszy taki przypadek

"Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak jest genialna. Potrafi przyswoić tysiącstronicową książkę w ciągu kilku godzin" — zdradził w podcaście "Megyn Kelly Show" w 2020 r. J.D. Vance. Przyszła "druga dama" ma nie tylko imponujące wykształcenie, ale również karierę zawodową, której wielu może jej pozazdrościć.

Odkąd Donald Trump ogłosił światu, że to J.D. Vance obejmie stanowisko wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Usha Vance w pełni wspierała męża w walce o głosy Amerykanów. Towarzyszyła mu w wielu podróżach, angażowała się w różnego rodzaju akcje charytatywne i dla niego zawiesiła dotychczasową karierę zawodową.

Dziękuję! Mojej pięknej żonie za to, że umożliwiła mi tego dokonać. Prezydentowi Donaldowi J. Trumpowi za możliwość służenia naszemu państwu na tym poziomie. Narodowi amerykańskiemu za zaufanie. Nigdy nie przestanę walczyć o was wszystkich - napisał J.D. Vance 6 listopada po spłynięciu ostatnich głosów elektorskich.

Jego żona zostanie pierwszą "drugą damą" Stanów Zjednoczonych pochodzenia indyjskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szkołę średnią skończyła z wyróżnieniem; po niej dostała się na Yale. Tam uzyskała tytuł magistra historii, a później otrzymała stypendium Gates Cambridge Scholar, dzięki któremu mogła kształcić się na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii.

Mając na koncie dyplomy jednych z najlepszych szkół na świecie, postanowiła zdawać do Yale Law School, gdzie na jednej z grup dyskusyjnych poznała swojego przyszłego męża, J.D. Vance'a.

Na uwagę zasługuje również droga zawodowa Ushy Vance - pracowała dla prezesa Sądu Najwyższego Johna Robertsa oraz u boku Bretta Kavanaugha w Sądzie Apelacyjnym Stanów Zjednoczonych Okręgu Dystryktu Kolumbii.

W ostatnich latach była związana ze kancelarią prawniczą Munger, Tolles & Olson w San Francisco, która szczyci się tym, że ma w swoich szeregach osoby nie tylko o różnej orientacji, ale i kolorze skóry. Na początku listopada Usha Vance zrezygnowała z pracy.

Czytaj też: Dlaczego tak dużo kobiet zagłosowało na Trumpa? "To skomplikowana sprawa"

Rodzice Ushy Vance są hinduskimi imigrantami. Ona urodziła się i wychowała na przedmieściach Sand Diego. Nie zapomina jednak o swoich korzeniach - z mężem pobrali się, mając na sobie tradycyjne, hinduskie stroje.

"To, że J.D. i ja mogliśmy się w ogóle spotkać, nie mówiąc już o zakochaniu się i ślubie, jest świadectwem tego wspaniałego kraju" - mówiła na jednym z wieców wyborczych.

Warto dodać, że przed laty Usha Vance należała do partii demokratycznej. Obecnie nie wypowiada się na tematy polityczne. Podkreśla jednak, że bardzo wspiera męża. On z kolei słynie z niezwykle konserwatywnego podejścia, m.in. do aborcji lub związków jednopłciowych.

Czytaj też: Mówi o słowach Trumpa. Tak postrzega Polskę

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl