Kaczorowska opublikowała fotografię z brzuszkiem. Fani kłócą się pod zdjęciem: "do zobaczenia w sądzie"
Od kiedy polska tancerka dowiedziała się, że urodzi dziecko, szczegółowo dokumentuje każdą chwilę swojej ciąży. Nie wszystkim jednak podoba się to, w jaki sposób Agnieszka Kaczorowska prowadzi swoje profile w mediach społecznościowych.
02.05.2019 16:22
Agnieszka Kaczorowska oraz jej mąż, Maciej Pela, spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Para chętnie udziela się w mediach, a o szczegółach ciąży gwiazdy wiedzieliśmy od samego początku m.in. z jej autorskiego programu, który prowadzi w jednym z serwisów społecznościowych. Oboje również często publikują w mediach społecznościowych zdjęcia dokumentujące ciążę tancerki, a także informują swoich fanów o szczegółach.
Nie wszystkim jednak podobają się ciężarne zdjęcia Kaczorowskiej. Jedna z jej obserwatorek napisała komentarz, który wywołał gorącą i mało kulturalną dyskusję pod zdjęciem gwiazdy.
"Tyle tych zdjęć z brzuszkiem itp, że odnoszę wrażenie, że myślisz, że tylko Ty jesteś w ciąży i dla każdego to nowość" - napisała kobieta. "Osobiście uważam że zbytnie obnoszenie się tym faktem przed porodem jest troszkę niepotrzebne".
Odparła jej sama zainteresowana, pisząc: "To proszę nie obserwować. Niezmiennie będę wrzucała to na co mam ochotę". Jednak to nie komentarz Agnieszki wywołał największe zainteresowanie a to, w jaki sposób odpowiedziały inne kobiety na słowa internautki o obnoszeniu się ciążą.
"Współczuję bardzo Twojemu facetowi, że ma taką okropna babę i dzieciom też, że mają tak bezduszna matkę, tym bardziej taka która ma zablokowany profil" - napisała jedna z nich. Inna jej zawtórowała: "Żeby kobieta drugiej kobiecie takie rzeczy pisała? Aż wstyd. Jesteś okropnym człowiekiem. Ugryźć się w język radzę nim się coś publicznie napisze".
Komentarzy w tym stylu pod zdjęciem Agnieszki pojawiło się kilkadziesiąt. Na niektóre z nich odpowiedziała ta internautka, która zapoczątkowała całą dyskusję, jednak jej odpowiedzi dotyczące tego, że kobiety przed porodem w ogóle nie powinny publikować zdjęć, jedynie zaogniły dysputę. Doprowadziły nawet do tego, że jak twierdzi jedna z zaangażowanych w dyskusję osób, spotkają się w sądzie.
"Odczytaj wiadomość prywatną, tam masz szczegóły dotyczące dalszych konsekwencji twoich słów" - napisała kobieta. "Do zobaczenia w sądzie, już wkrótce. Nie mogę się doczekać. Zrzuty ekranu zrobione, Twoje dane już są u mnie, karma wraca bejbe".
Tancerka nie skomentowała na razie słów, które padły pod jej zdjęciem.