38‑letnia Aleksandra nie żyje. Wiemy, co z trójką jej dzieci

Aleksandra F. osierociła troje dzieci
Aleksandra F. osierociła troje dzieci
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook

11.07.2024 14:57, aktual.: 11.07.2024 16:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

9 lipca media obiegła informacja, że poszukiwana od soboty Aleksandra F, kandydatka na radną Kluczborka, nie żyje. Jej ciało zostało odnalezione na posesji w Nasalach niedaleko miasta. 38-latka osierociła troje dzieci - najmłodsze z nich ma zaledwie 4 lata.

W sobotę 6 lipca policja w Kluczborku na Opolszczyźnie otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 38-letniej Aleksandry F. Kobieta była znana w okolicy. Była kandydatką na radną w ostatnich wyborach samorządowych. Mimo że nie uzyskała mandatu, wiele osób zapamiętało ją z powodu akcji społecznych, w których brała udział.

Prywatnie Aleksandra F. była matką trójki dzieci. Dziewięcioletniej Izy, siedmioletniej Kingi oraz najmłodszego z rodzeństwa, Henia, który ma 4 lata. Kobieta była niezwykle dumna ze swoich pociech. Starsza córka trenuje taekwondo, a 38-latka często publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z zawodów oraz fotografie medali młodej miłośniczki sportu. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Morderstwa miał dokonać mąż 

We wtorek 9 lipca odnaleziono ciało byłej kandydatki na radną Kluczborka. Znajdowało się w pobliskiej wsi Nasale, gdzie rodzina kobiety miała domek letniskowy. Zbrodni miał dopuścić się mąż 38-latki oraz ojciec Kingi, Izy i Henia. Trójka dzieci w jednym momencie straciła oboje rodziców - matkę, której życie zostało odebrane oraz ojca, który może spędzić resztę życia w więzieniu.

- 9 lipca prokurator z Prokuratury Rejonowej w Kluczborku ogłosił Mateuszowi F. zarzut zabójstwa swojej żony. Według poczynionych ustaleń do zbrodni doszło poprzez ucisk na szyję ofiary. Mężczyzna przyznał się do popełnienia tej zbrodni oraz opisał jej okoliczności. Wedle słów podejrzanego do uduszenia żony doszło w trakcie kłótni na tle spraw osobistych - powiedział prok. Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu w rozmowie z "Faktem".

Podejrzanemu o zabójstwo mężczyźnie grozi od 10 do 30 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. 

W jednej chwili dzieci straciły oboje rodziców

Zbrodnia wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami, ale również internautami, których zmartwił los dzieci. Prokuratura Rejonowa w Kluczborku zainicjowała działania, których celem jest wyznaczenie prawnego opiekuna maluchów. Na stronie zbiórki, która została zorganizowana na rzecz dzieci, czytamy, że obecnie pociechy zamordowanej Aleksandry F. znajdują się pod opieką cioci.

"Dziećmi zaopiekowała się ciocia, z którą maluchy były blisko związane i to ciocia (wraz ze swoją rodziną) będzie tworzyć dla nich nowy, bezpieczny dom na terenie Gorzowa. Sytuacja nie jest jednak prosta, ponieważ w mieszkaniu 44 mkw. zamieszkiwanym dotąd przez 3 osoby będzie mieszkało tych osób 6, w związku z czym należy przeprowadzić remont i przystosować przestrzeń do potrzeb najmłodszych. Niezbędny jest zakup mebli, łóżek, biurek, krzeseł, ubrań, rzeczy osobistych i pokrycie wszystkich innych, niespodziewanych wydatków" - czytamy na stronie zbiórki.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (185)
Zobacz także