Karina z "Chłopaków do wzięcia" otworzyła się na temat seksu. "Myślą, że bzykam się na lewo i prawo"

Karina Koch, bohaterka "Chłopaków do wzięcia", opowiedziała o niedawnej sytuacji, jaka spotkała ją podczas randki. - Takie miałam wrażenie, że on mnie tak nakręcał na seks - wyznała. Ujawniła też, co sądzi o szybkim pójściu do łóżka.

Karina Koch z "Chłopaków do wzięcia" opowiedziała o sytuacji na jednej z randek
Karina Koch z "Chłopaków do wzięcia" opowiedziała o sytuacji na jednej z randek
Źródło zdjęć: © Facebook
oprac. DFR

06.12.2022 | aktual.: 06.12.2022 15:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Karina i Stefan Koch to rodzeństwo, które zdobyło popularność dzięki udziałowi w programie "Chłopaki do wzięcia". Chociaż początkowo wywoływali wiele kontrowersji, a ich relacja wydawała się niepokojąca i zbyt bliska, obydwoje zyskali też oddanych fanów, którzy trzymali kciuki za odnalezienie przez nich miłości. Ostatecznie Stefan kilka miesięcy temu ogłosił, że jest w związku. Co więcej, Aldona, jego wybranka jest w ciąży.

Karina z "Chłopaków do wzięcia" opowiedziała o podrywaczu. "Miałam wrażenie, że on mnie tak nakręcał na seks"

Karina z kolei nadal poszukuje partnera. W zapowiedzi najnowszego odcinka programu opowiedziała, że ostatnio natknęła się na dość nachalnego podrywacza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Odezwał się do mnie taki jeden facet. Chłopak, bo jeszcze młodszy ode mnie, ja lubię młodszych, no i umówił się ze mną. Umówiłam się - dobra, nie lubię tyle pisać, od razu spotkanie najlepiej. No i było pierwsze spotkanie i widziałam, że mu zależy: "Czy dostanę całusa od ciebie?". Takie miałam wrażenie, że on mnie tak nakręcał na seks, że ty byś mnie chciała, ja bym cię pobzykał, coś takiego, że wiesz, że bym była na niego nie wiem jak napalona... - opowiadała kobieta.

Karina nie szuka przygód. "Z seksem może lepiej poczekajmy"

Karina z "Chłopaków do wzięcia" podkreśliła jednak, że ona sama nie jest zainteresowana szybkim pójściem do łóżka. Ma na ten temat jednoznaczną opinię. - Ja mu powiedziałam: "Wiesz co, z seksem może lepiej poczekamy, aż cię lepiej poznam, bo jak się za szybko do łóżka skacze, to się wypala szybko i to jest przygoda, a nie relacja dłuższa" - podkreśliła.

Wyznała te, że "nie interesują jej przygody, tylko dłuższe relacje". - Ludzie myślą, że jestem łatwa, bo ja się lubię rozbierać i tak dalej, i że bzykam się na lewo i prawo, a tak wcale nie jest. Myślę, że chciał udowodnić, że on mnie zdobędzie i ja się z nim pobzykam - stwierdziła Karina.

Sytuację ostro skomentował też Stefan. - Gdy ktoś próbuje Karinę skrzywdzić, to już taki braterski instynkt mówi, że "sorry, ale ten gościu przegina". Chciałbym się nim zająć - podkreślił jednoznacznie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (57)