Karolina Piasecka była ofiarą przemocy domowej. Teraz skomentowała wstrząsające nagrania
W 2017 roku Karolina Piasecka, była żona radnego PiS-u, ujawniła informacje o tym, że przez blisko 10 lat była ofiarą przemocy ze strony swojego męża. Na jaw wyszły wówczas wstrząsające nagrania, o których Piasecka opowiedziała teraz w wywiadzie udzielonym dla "Dzień Dobry TVN".
Karolina Piasecka poznała męża w kościele. Ich małżeństwo trwało przez 11 lat, do momentu, w którym kobieta ujawniła informacje na temat przemocy, której doznała. W sierpniu 2019 roku sąd skazał za to jej byłego męża, radnego PiS-u, na dwa lata pozbawienia wolności. Zakazał mu też zbliżania się do byłej żony przez pięć lat. O tym, co działo się w ich domu, Piasecka opowiedziała dokładniej w ostatnim wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
"Czułam się nikim"
- Jak byliśmy narzeczeństwem, on był przykładem dobroci. Po prostu byłam zachwycona. Po ślubie to się zmieniło. Początkowo była miłość, potem były sygnały, że miłość się kończy. Były kłótnie, które kończyły się rękoczynami. Nasilała się przemoc psychiczna nade mną. Czułam się totalnie stłamszona, czułam się nikim, czułam się przedmiotem w jego władaniu - mówiła Karolina Piasecka w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą.
Kobieta wychowywała się w wierze katolickiej, dlatego przez wiele lat trzymała wszystko w tajemnicy, tłumacząc sobie, że "małżeństwo jest jej krzyżem i każdego dnia musi go dźwigać". Sytuacja odmieniła się w momencie, kiedy mąż postanowił wyrzucić ją z domu z dziećmi - dwoma córkami.
- To zapaliło lamkę w mojej głowie: wyrządzam krzywdę moim dzieciom, one tę przemoc czują na własnej skórze - wyznała.
Zobacz: Doda szczerze o rozwodzie i życiu singielki. Jej słowa powinna wziąć sobie do serca każda kobieta
Dawała mu wiele szans
Karolina Piasecka przyznała w wywiadzie, że przez długi czas nie potrafiła zostawić męża. Kilkukrotnie przeprowadzała się z dziećmi do rodziców, czekała na spokojniejsze momenty, liczyła na zmiany. Te jednak nie nastąpiły.
- Bywało bardzo źle. Awantura, nie mogłam spać, były okropne kłótnie, bił mnie, wykręcał ręce. Następnego dnia nastawał spokój i czułam wielką ulgę, że to się skończyło i łudziłam się, że to będzie trwało wiecznie - powiedziała.
Dzięki wsparciu rodziny i własnej sile, Karolina Piasecka przezwyciężyła strach. Dziś żyje zupełnie inaczej - zrobiła to nie tylko dla siebie, ale także dla dwóch, ukochanych córek.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.