Karolina Szostak opala się na stoku. Uwagę przykuwa "mistrz drugiego planu"
Osoby publicznie nieustannie żyją na celowniku. Wystarczy jedno zdjęcie z wakacji, by wzbudzić ciekawość i podejrzenia. Tak jak w przypadku Karoliny Szostak.
Od jakiegoś czasu na profilu Karoliny Szostak na Instagramie pojawiają się zdjęcia i nagrania ze stoku narciarskiego w Cavalese w Alpach. Najpierw Dorota Naruszewicz, aktorka znana z roli Beaty w "Klanie", wzbudziła zainteresowanie zdjęciem, na którym pozuje wśród śniegowych zasp z gołym brzuchem, teraz Szostak.
Choć nie pokazała zdjęcia w nietypowej stylizacji, i tak przykuła uwagę internautów. Na jednym ze zdjęć dziennikarka wypoczywa w słońcu. Czujni obserwatorzy od razu dostrzegli "mistrza drugiego planu", czyli dwa kufle z napojem na stole obok Szostak.
"I te dwa browarki", "alkohol i narty, to se ne da", "taki kufel piwa, no proszę" – piszą pod zdjęciem internauci. Nie wiadomo, czy w kuflach rzeczywiście jest piwo – na jeden z komentarzy Szostak tajemniczo odpowiedziała: "każdy widzi, to co chce".
Inna obserwatorka zasugerowała, że być może zawartość kufli to nie alkohol, a sok jabłkowy – zdrowszy i z pewnością mniej kaloryczny, a nie od dziś wiadomo, że Karolina Szostak szczególnie dba o zdrową dietę.
Być może dziennikarka nabrała fanów i wcale nie pije piwa w przerwie od jazdy. Jeśli tak – to czy zwracanie uwagi na kufle nie jest zwykłym czepialstwem? Bezpieczeństwo przede wszystkim – to oczywiste. Jednak gdyby Szostak nie była popularną dziennikarką, prawdopodobnie nikt nie skomentowałby trunku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl