Blisko ludziKarolina w domu jest przebojowa i pewna siebie, ale przy koleżankach to mija. "Czuję się jak powietrze"

Karolina w domu jest przebojowa i pewna siebie, ale przy koleżankach to mija. "Czuję się jak powietrze"

Karolina w domu jest przebojowa i pewna siebie, ale przy koleżankach to mija. "Czuję się jak powietrze"
Źródło zdjęć: © iStock.com

16.02.2020 15:02, aktual.: 17.02.2020 15:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Karolina, kiedy jest sama, uważa się za "niezłą laskę", jednak jej poczucie pewności siebie pryska, gdy tylko spotyka się z koleżankami. Twierdzi, że mężczyźni zauważają i adorują tylko jej przyjaciółki, a ona sama czuje się jak piąte koło u wozu.

Karolina twierdzi, że potrafi obiektywnie ocenić swój wygląd. Uważa się za atrakcyjną kobietę i lubi o sobie mówić, że niczego jej nie brakuje.

Karolinie, przy koleżankach brakuje pewności siebie

Regularnie pracuje nad swoją sylwetką, dba o swoją urodę. Lubi bawić się modą, chociaż uważa, że jej styl jest daleki od tego przyjętego za "kobiecy". Ma wykształcenie wyższe, a niedawno zaczęła pracę w jednej z największych korporacji w Warszawie. Uważa, że nie jest może typem duszy towarzystwa, ale jest błyskotliwa i inteligenta. Przeszkadza jej tylko nieśmiałość, która towarzyszy jej od dziecka.

Karolina, gdy widzi siebie w lustrze, myśli, że jest "atrakcyjną i fajną dziewczyną". Jednak jej zdanie o samej sobie szybko się zmienia, gdy jest w towarzystwie swoich najbliższych koleżanek. Dziewczyna szczerze przyznaje, że przez takie myślenie przestała z nimi wychodzić.

Duży wpływ na jej samoocenę mają również komplementy od mężczyzn. Dostaje ich znacznie mniej niż jej towarzyszki. "Tym bardziej jest mi trudno, kiedy spędzam czas z moimi bliskimi dziewczynami, a otoczenie, zarówno męskie, jak i damskie, sypie w ich kierunku komentarzami. Ciągle słyszę 'och jaka piękna!', 'ach, jaka szczupła!', 'jaka jesteś zgrabna', 'jakie masz fantastyczne włosy, piękny makijaż, świetne ciuchy' etc. przy czym ja obok jestem jak powietrze" – żali się na forum WP Kafeteria.

Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że to dość płytkie podejście do życia, ale nie umie odpędzić od siebie tych myśli. "Wiem, brzmi to głupio i żenująco, ale logika logiką, a uczucia uczuciami. Wiem, że przecież nie ma na to żadnej rady. Ale może ktoś zechce się podzielić swoimi doświadczeniami, przemyśleniami. I tak mi ulżyło, że wyrzuciłam to z siebie, bo siedzi to we mnie od lat" – dodała.

Internauci starali się wytłumaczyć dziewczynie, że wygląd to tylko chwilowy atut, a najważniejszy jest charakter, bo to właśnie nim przekonujemy do siebie ludzi.

"Jeśli jesteś nieśmiała i wolałabyś poznać kogoś, kto będzie większą uwagę przykładał do twojego charakteru, to spróbuj randek w ciemno. To może być niezła zabawa" – doradził użytkownik forum.

"Myślę, że twoje koleżanki mogą czuć się tak samo, tylko po nich to mniej widać. Spróbuj z nimi o tym porozmawiać. Zaproponuj damskie wyjścia, bez podrywania żadnych facetów. Wtedy będziecie bawić się tylko w swoim towarzystwie, a ty będziesz mogła być sobą" – zaproponował inny obserwator wątku.

"Te 'kompleksy', które opisałaś, powinnaś przepracować na swoje zalety. Na pewno znajdzie się kiedyś facet, który dostrzeże cię w tłumie i pomyśli, że jesteś najpiękniejsza na świecie. Grunt, to wiara w siebie, nie pozwól sobie jej odbierać, bo komuś pochwalą torebkę, a tobie nie. Atencja jest tylko chwilowa, ty oczaruj kogoś swoją tajemniczością" – skomentował kolejny internauta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także