Kasia Tusk znana na Instagramie pod nickiem "Make life easier" założyła swojego bloga modowo-lifestylowego już dziesięć lat temu. Startując, nawet nie śniła, że kiedyś będzie zatrudniać sztab pracowników i stworzy własną kolekcję ubrań sygnowaną skrótem od nazwy bloga.
Mimo zmieniających się trendów w sferze blogerskiej ona konsekwentnie budowała swoją markę opartą na klasycznym stylu inspirowanym paryskim szykiem. Polki pokochały jej propozycje modowe i do dziś inspirują się jej zdjęciami.
"Dwie trzecie czasu poświęcam blogowi, jedną trzecią – MLE Collection. Blogowanie to przedsięwzięcie dla multitaskera. Musisz być jednoosobowym działem marketingu, który przewertuje oferty i zepnie budżet, spisze umowę, dopilnuje dostawy produktów, napisze artykuły" - powiedziała w rozmowie z magazynem Vogue.
Rodzina ponad wszystko
Kasia Tusk często pokazuje również swój dom i codzienne życie, ale stara się trzymać najbliższych z daleka od obiektywu aparatu. Obecnie razem z całą rodziną spędza wakacje w malowniczej Toskanii. Oglądając jej relacje, można odnieść wrażenie, że jest się na planie włoskiej komedii romantycznej.
Na najnowszym zdjęciu widzimy Kasię Tusk korzystającą z upalnej pogody. Blogerka pokazała, jak wygrzewa się do słońca. Co prawda widać tylko jej twarz i kawałek ciała, ale fanki szybko zaciekawiły się, skąd pochodzi strój kąpielowy, który Kasia Tusk zabrała do Toskanii. Okazuje się, że jest to produkt popularnej sieciówki Oysho. Ponadczasowy czarny strój bez ramiączek to dobry wybór, ponieważ będzie nam służył wiele lat niezależnie od trendów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
