Katarzyna Wolińska choruje na zespół Jadassohna. W obliczu pandemii koronawirusa apeluje do Polaków
Katarzyna Wolińska choruje na zespół Jadassohna. Ma zaawansowaną łamliwość kości i od 6 lat cierpi na złośliwy nowotwór. Zarażenie koronawirusem mogłoby okazać się dla niej śmiertelne. Prosi Polaków, by ograniczali wyjścia z domów.
Kasia ma raka raka rdzeniastego tarczycy, jedną pracującą nerkę, płuco i połowę twarzy z przerwanym nerwem. A to tylko kilka ze schorzeń, z którymi się zmaga. Na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim. Może liczyć na wsparcie mamy i partnera, Sławka. Teraz w obliczu stanu pandemii jest jej szczególnie trudno. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała zdjęcie z ukochanym i wymowne przesłanie.
Koronawirus. Kasia Wolińska boi się o swoje zdrowie
"Jak ja się za nim stęskniłam! Jak ja go mocno kocham! Jak ja się cieszę, że chociaż na weekend mogłam wrócić do domu! Zawsze na ślubach zastanawiałam się nad powagą słów księdza –'co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela' – rozpoczyna swój post Kasia.
Stan zagrożenia epidemicznego sprawił, że kobieta musi przebywać u mamy. W tych trudnych chwilach najbardziej brakuje jej ukochanego. "Mama jest najukochańsza na świecie, ale nie zastąpi mężczyzny, do którego bije mocniej serce. To on mnie rozwesela najlepiej, to ja wiem, co myśli, nawet kiedy mówi inaczej, to on wie, ile cukru w herbacie jest dla mnie najsmaczniejsze, to ja wiem, jak pokrojony chleb mu smakuje najbardziej. On jest pasującym i cennym elementem układanki w moim życiu, a ja jego. Żaden inny 'puzzel' nie będzie tak dobrze pasował" – oznajmia.
Kasia informuje również, że ona i jej bliscy przestrzegają wszelkich zasad bezpieczeństwa w obliczu pandemii. Wraz z partnerem zdają sobie sprawę, że przez swój stan zdrowia Kasia jest szczególnie narażona. "Zawsze baliśmy się, że to rak mnie zabierze, a teraz zaczynamy obawiać się innego scenariusza. Jesteśmy dorośli, odpowiedzialni, waleczni i mocno się kochający. Zobaczymy, co da nam los, ale walczymy i staramy się o szczęśliwe zakończenie ze wszystkich sił" – oświadcza.
Apel do Polaków
Kasia prosi, by wszyscy przestrzegali rozporządzeń. "Nie dokładajcie 'cegiełki' do zarażenia innych. Pamiętajcie, że nikt z nas już nigdy nie będzie miał drugiej szansy na życie, jeśli straci je teraz. Ograniczajcie każde wyjście z domu, o to was proszę ja, Kasia, która cholernie mocno chce żyć, i Sławek, który szczerze nie wyobraża sobie życia na tym świecie beze mnie" – apeluje.
Pomoc dla Kasi – www.zrzutka.pl/bajkowezycie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl