Kim Kardashian jest słabą nianią. Nakarmiła syna siostry popcornem
Kim Kardashian lubi prowokować swoją starszą siostrę, Kourtney. Punktem zapalnym są rygorystyczne zasady żywieniowe, jakie panują w domu Kourtney Kardashian. Jej dzieci nie mogą jeść fast-foodów i słodyczy. A Kim jawnie złamała te zasady.
Kim Kardashian spędziła wieczór, zajmując się dziećmi Kourtney. Jak na gwiazdę Instagrama przystało, pokazała, jak wygląda opieka nad dziećmi w jej wydaniu. Żona Kanye Westa opublikowała zdjęcie, na którym widać, jak zajada się śmietankowymi lodami w czekoladowej polewie. Na drugim planie, na dużej kanapie siedzi uśmiechnięty Mason z miską popcornu w dłoniach. Podpis pod zdjęciem brzmi: "Gdy jestem nianią...".
Kim Kardashian prowokuje siostrę
Fani Kardashianki aż zacierali ręce w oczekiwaniu na wielką kłótnię między Kim a Kourtney Kardashian. Najstarsza z rodu, matka Masona, Penelope i Reigna jest wielką miłośniczką zdrowego stylu życia. Jej podejście jest bardzo zasadnicze - w domu Kourtney nie ma słodyczy, niezdrowych przekąsek, glutenu, nabiału. Jest miejsce tylko na to, co organiczne i zdrowe.
Nic więc dziwnego, że gdy Mason został pod opieką cioci Kim, ochoczo skorzystał z możliwości pochłonięcia miski popcornu. A że Kim i Kourtney zdarzyło się pokłócić o rzeczy bardziej błahe niż poglądy i żywienie dzieci, z pewnością doszło do niemałego spięcia. Ale tego Kim już nie udokumentowała. No chyba, że towarzyszyły jej kamery i bitwę o popcorn zobaczymy w kolejnym sezonie "Z kamerą wśród Kardashianów".
Jak sądzicie, czy Kourtney bardzo zdenerwował widok syna jedzącego popcorn?
Zobacz także: 14 tys. litrów wody idzie na produkcję jednej pary spodni. Branża odzieżowa szkodzi środowisku