Klątwa Kennedych. Kolejna ofiara dołączyła do tragicznie zmarłych krewnych

Klątwa Kennedych – dla jednych szereg zbiegów okoliczności i niefortunnych wypadków, które na przestrzeni lat obrosły legendą. Dzień po śmierci kolejnej członkini klanu Kennedych, wnuczki senatora Roberta F. Kennedy'ego, temat klątwy powrócił jak bumerang, utwierdzając wielu w przekonaniu, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy.

25 lipca 1969 roku senator Ted Kennedy wydał publiczne oświadczenie, w którym odniósł się do wydarzeń sprzed blisko tygodnia – wypadku samochodowego na wyspie Chappaquiddick w stanie Massachusetts, w którym zginęła jego 28-letnia sekretarka jego braci, Johna F. Kennedy’ego i Roberta F. Kennedy’ego. Wtedy też po raz pierwszy świat usłyszał o "klątwie Kennedych". Z ust senatora padły wtedy słowa: "Jakaś okropna klątwa musi ciążyć na wszystkich Kennedych". Od tamtego czasu o rodzinnym przekleństwie klanu Kennedych było głośno kilkakrotnie. Ostatni raz w czwartek 1 sierpnia, kiedy amerykańskie media poinformowały o śmierci Saoirse Kennedy Hill, 22-letniej wnuczki Roberta F. Kennedy'ego, która przedawkowała narkotyki.

Klątwa Kennedych obejmuje morderstwa, katastrofy lotnicze, problemy z narkotykami i wyniszczające choroby. Jednak to historię Rosemary Kennedy, córki Josepha Patricka Kennedy’ego Sr. i jego żony Rose, siostry 35. prezydenta USA, uznaje się za początek tragicznych wydarzeń ciążących nad klanem. W 1941 roku 23-letnia wówczas Rosemary, została poddana zabiegowi lobotomii, wskutek którego przestała mówić i chodzić. Rodzice wierzyli, że zabieg "uleczy" jej niepełnosprawność intelektualną. Przez lata historia Romsemary była trzymana w sekrecie, w obawie przed skandalem.

Jednym z kilku najgłośniejszych "dowodów" na istnienie "klątwy Kennedych" jest śmierć prezydenta Johna F. Kennedy’ego. 22 listopada 1963 roku polityk został zamordowany. Podczas przejazdu limuzyną przez Ross Avenue w stronę Dealey Plaza Kennedy został postrzelony w szyję i w głowę. Po przyjeździe do szpitala lekarze orzekli jego śmierć. Głośnym echem w mediach odbiła się historia syna zamordowanego prezydenta, Johna F. Kennedy’ego Jra. JFK Junior zginął 16 lipca 1999 roku w wypadku pilotowanego przez siebie samolotu. W katastrofie razem z nim zginęły jego żona Carolyn Bessette-Kennedy i szwagierka Lauren Bessette. Co jakiś czas dziennikarze wracają do sprawy Johna i Carolyn, a na jaw wychodzą kolejne szczegóły dotyczące ich tragicznej śmierci i małżeństwa.

W piątek 2 sierpnia magazyn "New York Times" poinformował o kolejnym "dowodzie" na istnienie klątwy: śmierci Saoirse Kennedy Hill, wnuczki Roberta F. Kennedy’ego. 22-latka przedawkowała narkotyki. Rodzina wydała oficjalne oświadczenie, w którym potwierdziła informację o śmierci Saoirse i wyraziła swój głęboki żal po stracie. Babcia 22-latki, 91-letnia wdowa po Robercie Ethel Kennedy poinformowała, że po śmierci jej wnuczki "świat jest trochę mniej piękny".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl