Tak oszukują w pracy. Kłamią nie tylko po to, by dostać posadę

Gdyby Maria nie skłamała na rozmowie kwalifikacyjnej, że jest o dziesięć lat młodsza niż w rzeczywistości, nie zostałaby zatrudniona. Natomiast Marta przyznaje, że gdy pracowała jako handlowiec, wielokrotnie zdarzało jej się oszukiwać szefową, że jest na spotkaniu u klienta, a była w domu z chorym synkiem. Z jakich jeszcze powodów oszukujemy w pracy i co nas do tego skłania?

Tak oszukują w pracy. Kłamią nie tylko po to, by dostać posadęNajczęściej pracodawcy są okłamywani w sprawie dodatkowych umiejętności kandydatów
Źródło zdjęć: © Getty Images
208

54-letnia Maria od dwóch lat zajmuje stanowisko głównej graficzki w agencji reklamowej. – Jestem bardzo doświadczona, pracowałam w wydawnictwach prasowych i książkowych, wszelkiej maści agencjach kreatywnych, robiłam projekty dla wszystkich branż, pracowałam dla małych i dużych – opowiada kobieta.

– Nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem pracy. Jednak do czasu. Gdy przekroczyłam pięćdziesiątkę i szukałam nowych wyzwań, okazało się, że nikt nie chce mnie zatrudnić. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej jedna dziewczyna, taka co mogłaby być moją córką powiedziała, że w tej branży jest niezbędne uczenie się nowych programów komputerowych, a ja w tym wieku to raczej już na to nie mam szans. W USA mogłabym ją pozwać za dyskryminację ze względu na wiek. Wygrałabym w cuglach.

Kłamiemy w sprawie dodatkowych umiejętności

Koleżanka poradziła Marii, żeby usunęła ze swojego CV datę urodzenia.

– I słusznie – mówi Katarzyna Lisowska, specjalistka ds. zatrudnienia. – Kandydaci do pracy nie mają obowiązku podawania w życiorysie wieku. Jeśli przyszły pracodawca będzie potrzebował tej informacji, dopyta o nią. Prawo do tego daje mu art. 221 § 1 kodeksu pracy, który mówi, że pracodawca może żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych takich jak: imię i nazwisko, imiona rodziców, datę urodzenia, miejsce zamieszkania (adres do korespondencji), wykształcenie, przebieg dotychczasowego zatrudnienia.

Jednocześnie prawo chroni przed dyskryminacją. A mówi o tym art. 183a kodeksu pracy, który nakazuje, żeby pracownicy byli równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkoleń, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy - dodaje.

Maria twierdzi, że gdyby nie skłamała na rozmowie kwalifikacyjnej, nie dostałaby stałej pracy. – W agencji, w której obecnie pracuję, gdzie trafiłam z polecenia. Mimo to mój przyszły szef zapytał mnie w czasie spotkania rekrutacyjnego, ile mam lat – opowiada graficzka.

– Skłamałam i odjęłam sobie dziesięć. Po pierwsze wyszłam z założenia, że młodziej wyglądam niż wskazuje na to metryka, a po drugie uznałam, że skoro mnóstwo facetów nie widzi różnicy między dzieckiem dwumiesięcznym i dwuletnim, to również nie orientuje się w wyglądzie kobiety 42-kletniej i 52-letniej. Zostałam przyjęta do pracy. Gdy już miałam podpisaną umowę, mój szef zaprosił mnie do swojego gabinetu i zapytał, dlaczego skłamałam. Powiedziałam, że przecież gdybym powiedziała prawdę, to by mnie nie przyjął. A on przyznał mi rację.

Zdaniem Katarzyna Lisowskiej, kobiety w czasie rozmów rekrutacyjnych nie kłamią mniej ani więcej niż mężczyźni. W 2015 roku firma IBBC Group postanowiła sprawdzić, jak często kandydaci do pracy mijają się z prawdą w momencie ubiegania się o nią. Okazało się, że 81 proc. ankietowanych przedsiębiorców przynajmniej raz w ich firmie poczuło się oszukanych przez kandydata do pracy lub spotkało się z próbą oszustwa.

Jak wynika z przygotowanego przez IBBC Group raportu, najczęściej pracodawcy są okłamywani w sprawie dodatkowych umiejętności, takich jak znajomość języków obcych, programów komputerowych czy posiadania prawa jazdy – te stanowią aż 85 proc. oszustw. Inne popularne kłamstwa to nieprawdziwe daty zatrudnienia w poprzednich firmach (58,7 proc.), zakres obowiązków (53,7 proc.), wcześniej zajmowane stanowiska (28,9 proc.) i uzyskane wykształcenia (23,1 proc.).

Dominika, obecnie 28-letnia specjalistka od marketingu, gdy trzy lata temu w czasie rozmowy kwalifikacyjnej przyszły szef zapytał ją o to, ile planuje mieć dzieci. – Zaniemówiłam. Niby to były żarty, ale naprawdę nie wiedziałam, co powiedzieć – opowiada kobieta.

– Myślałam, że nikt już takich pytań nie zadaje, bo to niezgodne z prawem. Ale zależało mi na tej pracy, więc powiedziałam, że nie planuję, bo nie cierpię dzieci. Przyjęli mnie, ale i tak po roku odeszłam z tej firmy, bo wszystko tam było takie, jak to pytanie szefa o dzieci.

Rzeczywiście, jak podkreśla Katarzyna Lisowska, wspomniany wcześniej art. 221 § 1 kodeksu pracy zabrania pytania kandydatki do pracy o coś więcej niż podstawowe dane. – Wiem jednak, że takie sytuacje ciągle się zdarzają – mówi specjalistka ds. zatrudnienia. – Warto pamiętać, że nie mamy obowiązku w ogóle reagować na takie pytania. Można też powiedzieć, że się nie wie, a nawet skłamać.

Kłamią, by opiekować się dziećmi

- Z moich obserwacji wynika, że kobiety częściej kłamią, gdy już są zatrudnione – uważa Lisowska. – A to dlatego, że są matkami i to właśnie kwestie związane z rodzicielstwem generują sytuacje, w których posuwają się różnych niezbyt uczciwych zabiegów. Te jednak pomagają im lepiej organizować opiekę nad dziećmi i pozwalają w ogóle pogodzić pracę.

38-letnia Agata, specjalistka od leasingu, mama 14-latki i dwóch pięcioletnich bliźniaków przyznaje, że wielokrotnie urywała się wcześniej z pracy, gdy miała pewność, że szef się o tym nie dowie. – U mnie w firmie przed pandemią nie było możliwości pracy zdalnej – opowiada kobieta.

– A moje początkujące przedszkolaczki w okresie adaptacyjnym musiały być wcześniej zabierane do domu, nie miałam wyjścia, musiałam się urywać wcześniej. Ale pracę zabierałam do domu. Szkoda, że szef był tak mało elastyczny, bo robota byłaby i tak wykonana, a ja nie musiałabym kłamać. Przyznam, że czułam się źle z tym kantowaniem, ale nie miałam wyjścia.

42-letnia Marta przyznaje, że gdy pracowała jako handlowiec w dużym wydawnictwie, wielokrotnie zdarzało jej się oszukiwać szefową, że jest na spotkaniu u klienta, gdy tymczasem siedziała w domu z chorym synkiem. – Byłam perfekcjonistką, jeśli chodzi o planowanie pracy – opowiada kobieta. – Dzięki temu, że w dniu, który był przeznaczony dla klientów, udawało mi się tych zorganizować spotkań znacznie więcej, niż deklarowałam. Dzięki temu miałam czas dla dziecka. Czułam się z tym podle, ale jednak synek był dla mnie najważniejszy.

Zdaniem psycholożki Katarzyny Szymańskiej, dla wielu osób oszukiwanie pracodawcy wiąże się z dużym stresem, ale nawet on ich nie powstrzymuje przed mijaniem się z prawdą, zwłaszcza, gdy chodzi o kwestie związane z dziećmi.

- Kobiety bardzo często muszą godzić czasochłonną pracę z rodzicielstwem, co często oznacza tak naprawdę pracę na dwóch etatach – uważa psycholożka. – To nie tylko duże obciążenie fizyczne, ale także psychiczne i emocjonalne. Wymaga od kobiet elastyczności, zdolności logistycznych, świetnej organizacji czasu. Ale nawet to nie zawsze wystarczy, by sprostać wszystkim zadaniom.

W takiej sytuacji kobiety muszą zadania priorytetyzować i trudno dziwić się, że dziecko jest ważniejsze niż praca. Łatwo w takiej sytuacji zracjonalizować sobie mijanie się z pracą czy nie do końca uczciwe postępowanie wobec pracodawcy.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Zawieś żółtą wstążkę w ogrodzie. Pomoże z uciążliwym problemem
Zawieś żółtą wstążkę w ogrodzie. Pomoże z uciążliwym problemem
"To był armagedon". Biuro sióstr ADiHD zniszczone
"To był armagedon". Biuro sióstr ADiHD zniszczone
Zaczęła śpiewać dla Jakubiaka. Nagle na scenę wkroczyła ona
Zaczęła śpiewać dla Jakubiaka. Nagle na scenę wkroczyła ona
Anja Rubik pojawiła się w Cannes. Kreacja z odkrytymi plecami zrobiła furorę
Anja Rubik pojawiła się w Cannes. Kreacja z odkrytymi plecami zrobiła furorę
Jest szczęśliwie zakochana. Jej partner jest młodszy o 40 lat
Jest szczęśliwie zakochana. Jej partner jest młodszy o 40 lat
Gorzko ocenia zmiany w Watykanie. "To był polityczny wybór"
Gorzko ocenia zmiany w Watykanie. "To był polityczny wybór"
Oceniła jej występ na Eurowizji. "Kompletnie nie rozumiem"
Oceniła jej występ na Eurowizji. "Kompletnie nie rozumiem"
Ciągła ochota na słodycze? Wszystko zaczyna się w głowie
Ciągła ochota na słodycze? Wszystko zaczyna się w głowie
Poproś o tę maść w aptece. Kosztuje grosze
Poproś o tę maść w aptece. Kosztuje grosze
Biją na głowę cygaretki. Spodnie Jolanty Kwaśniewskiej to hit dla dojrzałych
Biją na głowę cygaretki. Spodnie Jolanty Kwaśniewskiej to hit dla dojrzałych
Gdzie wyrzucić filtr do wody? Często ląduje w złym pojemniku
Gdzie wyrzucić filtr do wody? Często ląduje w złym pojemniku
Genialny patent. Tak uratujesz "spuchnięte" panele
Genialny patent. Tak uratujesz "spuchnięte" panele