Kobiety są elastyczne pod względem preferencji seksualnych
Kobiety częściej niż mężczyźni przyznają się do biseksualizmu i w dorosłym życiu są bardziej skłonne do zmiany orientacji seksualnej.
Natomiast panie, które urodziły dziecko przed 22. r.ż., w późniejszym wieku (28 lat) częściej mają wątpliwości co do swoich preferencji seksualnych.
Kobiety częściej niż mężczyźni przyznają się do biseksualizmu i w dorosłym życiu są bardziej skłonne do zmiany orientacji seksualnej - ustalili naukowcy z Uniwersytetu Notre Dame (USA).
Kobieca orientacja seksualna kształtuje się w dużym stopniu pod wpływem życiowych doświadczeń. Jak wynika z badania zaprezentowanego na tegorocznej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego w Chicago, kobiety częściej niż mężczyźni deklarują zainteresowanie obiema płciami. Pomiędzy 22. a 28. rokiem życia są trzy razy bardziej skłonne niż panowie do zmiany preferencji seksualnych.
- Panie częściej niż mężczyźni czują pociąg seksualny zarówno do mężczyzn, jak i do kobiet, co daje im większe możliwości w wyborze potencjalnego partnera. Posiadanie elastycznych preferencji seksualnych sugeruje, że doświadczenie i czynniki kontekstowe odgrywają dużą rolę w kształtowaniu ich orientacji - mówi Elizabeth Aura McClintock, autorka badania.
Wyniki badania pokazują również, że atrakcyjne i wykształcone kobiety częściej uważają się za osoby zdecydowanie heteroseksualne. Elizabeth McClintock przypuszcza, że bezdzietne, atrakcyjne i wykształcone kobiety rzadziej wchodzą w interakcje seksualne z osobami tej samej płci, bo mają więcej okazji do znalezienia odpowiedniego partnera wśród mężczyzn. Ich pozycja społeczna sprzyja kształtowaniu orientacji heteroseksualnej, która jest bardziej aprobowana społecznie i zmniejsza prawdopodobieństwo poszukiwania alternatywnych rozwiązań.
- Kobiety, które wchodzą w satysfakcjonujące relacje z mężczyznami - w większym stopniu przystające do tradycyjnych oczekiwań społeczeństwa - mogą nigdy nie mieć szansy na odkrycie pociągu do innych kobiet. Z kolei panie z podobnymi preferencjami, ale z mniejszymi możliwościami wyboru heteroseksualnego partnera, mają więcej okazji do eksperymentowania z osobami tej samej płci - tłumaczy badaczka.
Jeśli chodzi o mężczyzn, badanie pokazało, że ich preferencje seksualne są zazwyczaj bardziej klarowne niż u kobiet i nie podlegają wpływom doświadczenia i okoliczności. Większość panów postrzega siebie jako osoby albo zdecydowanie heteroseksualne, albo zdecydowanie homoseksualne. Wątpliwości pojawiają się nieznacznie częściej tylko u mężczyzn z wyższym wykształceniem.
- Mężczyźni rzadziej czują pociąg do obu płci. W tym kontekście ich seksualność można uznać za mniej elastyczną. Jeśli mężczyzna posiada określone preferencje seksualne, życiowe okoliczności raczej ich nie zmienią - wyjaśnia McClintock.
- Nie sugeruję oczywiście, że związki osób tej samej płci są kwestią drugiego wyboru. Nie uważam też, żeby kobiety stosowały strategię wyboru najkorzystniejszej w danym momencie orientacji seksualnej albo żeby w ogóle mogły swobodnie wybrać, czy pociągają je mężczyźni, kobiety, czy osoby obojga płci. Sugeruję tylko, że kontekst społeczny i doświadczenia życiowe mogą wpływać na sposób postrzegania i określania własnej tożsamości seksualnej - dodaje badaczka.
W badaniu brało udział ponad 5 tys. kobiet i 4 tys. mężczyzn, którzy odpowiadali na pytania dotyczące preferencji i doświadczeń seksualnych w różnych okresach życia. Swoją orientację seksualną opisywali za pomocą jednego z następujących określeń: w stu procentach heteroseksualny, raczej heteroseksualny, biseksualny, raczej homoseksualny lub w stu procentach homoseksualny.
(PAP), ooo/ mrt/