Kocham dziergać, nie jestem staruszką

Cudowne połączenie tradycji z nową technologią – każda z nas może teraz w przerwie od pracy zrobić czapkę na drutach, zaprojektować unikatową biżuterię czy wykonać autorską kartkę na Boże Narodzenie. Klik – i instrukcja plus kurs wideo ląduje na tablecie lub smartfonie.

Mój pierwszy szalik był bardzo kolorowy i nierówny. Nie wiedziałam wtedy, dziewczęciem będąc, że to zależy nie tylko od prostego ściegu prawy, lewy – ale także od grubości włóczki, jaką zamierza się użyć do tworzenia rękodzieła. Nieudane próby mnie nie zniechęciły, choć mój ojciec powątpiewał, pamiętam, że cokolwiek mi wyjdzie. Dość powiedzieć, że bakcyla ręcznych robótek złapałam i uszyłam sobie kilka ubrań, toreb (tak, tak, ręcznie, ze sztruksów, a raz nawet z papieru i folii), wydziergałam serwety haftem richelieu, zrobiłam też ze dwa wielkie męskie swetry (jeden nawet na zamówienie i za opłatą!). Do dziś gdzieś na pawlaczu mam wycięte z „Burdy” wzory i szablony – ale po co sięgać tak wysoko (w sensie – wchodzić na drabinę i zginąć w stercie papierów) skoro wszystko dziś jest w internecie, rzecz jasna. A nic tak nie odpręża po stresującym dniu w pracy – jak manualne ćwiczenia.

„Kocham dziergać, nie jestem staruszką” – to słowa autorki pewnego bloga (http://yadis.pl/) Oburzył ją (i słusznie!) odbiór społeczny osób zajmujących się „pracami ręcznymi”, utrwalany także w prasie jako zajęcie dla pań na emeryturze. To, na szczęście, się zmienia – naprawdę wiele dziewczyn między 30 a 40, a także sporo młodszych, potrafi i lubi uszyć sobie sukienkę, wyczarować piękny sweter na drutach czy też wykonać autorską biżuterię. Jeśli nie potrafią, to może chciałyby. Naprawdę, w dzisiejszej dobie to nie jest trudne. Jeśli nie masz na podorędziu babci albo nie miałaś w szkole zajęć praktyczno-technicznych, zajrzyj do internetu i wypełnij jesienne wieczory twórczością. To także świetny pomysł na oryginalne prezenty dla bliskich lub unikatowe ozdoby do domu. Zwłaszcza, że za autorskie handmade’owe rzeczy, bardzo modne teraz, trzeba niekiedy sporo zapłacić. No dobrze, my tu gadu-gadu, a szalik na zimę sam się nie zrobi.

Aplikacja nazywa się po angielsku, ale aby z niej skorzystać, będziesz musiała znać rosyjski (dodatkową jej atrakcją będzie możliwość podszkolenia się w tym języku). Z każdym dniem rośnie liczba osób, które własnoręcznie tworzą wspaniałe dzieła – możesz do nich dołączyć, zwłaszcza, że w aplikacji masz fotograficzną instrukcję krok po kroku, jak zrobić np. poduszkę-kota czy sznurkowe bransoletki. Skończonym dziełem możesz pochwalić się znajomym albo podzielić się z innymi użytkownikami aplikacji swoim pomysłem dodając go do istniejącej już biblioteki własnoręcznie zrobionych elementów ubioru czy wyposażenia domu. Do ściągnięcia z Google play.

Aplikacja przygotowana na iPhone’y i iPady – będzie świetnym pomysłem, by pobawić się w prace ręczne ze swoimi pociechami – instrukcje podpowiadające krok po kroku jak np. zrobić kwiatowe dekoracje 3D albo obudowę na telefon, przedstawiane są na filmikach – można je w dowolnym momencie zatrzymać lub cofnąć, by zgodnie z instrukcją otrzymać pożądany efekt. Jest mnóstwo pomysłów na ozdoby z papieru, modeliny, skrawków materiału, guzików czy na rzeczy z recyklingu. Inspirujące pomysły na jesienne wieczory ze swoim (lub „pożyczonym”) dzieckiem. Do ściągnięcia z iTunes.

Jeśli naprawdę lubisz prace ręczne, to może znasz ten magazyn? Jeśli nie – na pewno się w nim zakochasz. Ściągnij na tablet, komputer albo na komórkę prenumeratę i ciesz się bogactwem porad w formie video lub plików PDF, zdjęć i instrukcji „krok po kroku”, za pomocą których wyczarujesz prawdziwe cudeńka – bransolety, naszyjniki, kolczyki z samodzielnie giętych drutów, metali. To coś więcej niż komponowanie biżuterii z gotowych komponentów.

Aplikacja jest bezpłatna, ale już za prenumeratę trzeba zapłacić – jeśli jednak nie będziesz zadowolona z zawartości, wydawcy gwarantują zwrot pieniędzy w ciągu 30 pierwszych dni prenumeraty. Za kilka euro otrzymasz nie tylko podstawowe instrukcje, informacje o niezbędnym wyposażeniu w „domowym warsztacie pracy”, ale także wskazówki i porady od ekspertów i najlepszych artystów w branży. Aplikacja w jęz. angielskim.

To prosta aplikacja na iPhone’a, która w kilka minut pozwoli ci na wykonanie oryginalnej, wyglądającej jak zrobiona ręcznie wirtualnej kartki – urodzinowej, świątecznej lub bez okazji, po prostu gdy będziesz chciała komuś za coś podziękować lub czegoś pogratulować. Do wyboru masz różnokolorowe szablony papierów i emblematy, którymi ozdobisz kartkę, ale jest także funkcja dodawania swoich zdjęć lub plików graficznych – zatem możesz sprezentować komuś (albo zrobić dla siebie) piękny portret i wysłać go mailem lub wydrukować. To proste, spróbowałam. Aplikacja bezpłatna.

Jeśli masz zdolności aranżacyjne i ważne jest dla ciebie, by dobrze się czuć w pomieszczeniach, w których mieszkasz lub pracujesz, możesz do pomocy w projektowaniu i aranżacji wnętrz użyć tej polskiej aplikacji. To darmowe narzędzie do projektowania całego mieszkania, a nawet domu – poradzą sobie nawet osoby z niedużym doświadczeniem, bo program ma intuicyjny interfejs (czyli sposób poruszania po funkcjach programu). Możesz szczegółowo zaaranżować i zaplanować rozstawienie mebli w poszczególnych pomieszczeniach i dokładnie odwzorować wygląd swojego mieszkania (program uwzględnia wymiary i rozmiary mebli, metraż pomieszczeń itd.) Dodatkowo do pobrania jest kilkadziesiąt modeli mebli z samego programu. Cóż, w kilkanaście minut możemy zobaczyć, jak będzie wyglądać nasz pokój z nową kanapą i czy stolik pod telewizor zmieści się między regałem na książki a etażerką. Fajna zabawa mająca praktyczne zastosowanie.

Sweet Home 3D pozwala pracować zarówno w widoku dwu-, jak i trójwymiarowym (3D). Do ściągnięcia i na Mac, i na PC, bezpłatnie.

No i koniecznie zajrzyjcie na blog cytowanej wyżej Joanny na www.yadis.pl – dowiecie się m.in. jak zrobić włóczkę z koszulki, co zrobić z resztek wełny i jak wycenić rękodzieło. Bo kto wie, może pasja stanie się też zawodem?

Renata Mazurowska
dziennikarka miesięcznika Sens