Konflikt Dody z Justyna Steczkowską był jednym z najgłośniejszych w polskim show-biznesie. Teraz wystąpią razem podczas festiwalu Polsatu w Sopocie
Justyna Steczkowska i Doda przez lata nie potrafiły zakopać toporu wojennego. Konflikt diw zaczął się w 2009 r. na planie programu "Gwiazdy tańczą na lodzie". Dzisiaj Doda ogłosiła, że zaprosiła koleżankę po fachu do udziału w swoim recitalu podczas festiwalu w Sopocie. Pamiętacie jeszcze, o co się kłóciły?
26.04.2022 | aktual.: 26.04.2022 19:18
Doda w młodości była jedną z najbardziej konfliktowych postaci polskiego show-biznesu. Na pieńku miała między innymi z Edytą Górniak, Agnieszką Woźniak-Starak czy właśnie Justyna Steczkowską. Z wiekiem gwiazda złagodniała i dążyła do poprawienia stosunków z koleżankami po fachu. W 2019 r. udało jej się przekonać "dziewczynę szamana" do wspólnego występu na koncercie "Artyści przeciw Nienawiści". Wygląda na to, że współpraca była owocna, bo już wkrótce obie panie znów wspólnie staną na scenie.
O co pokłóciła się Doda z Justyna Steczkowską?
Konflikt piosenkarek rozpętał się w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie". Doda Była jurorką, a Justyna Steczkowska prowadzącą. Podczas jednego z odcinków Doda zarzuciła starszej koleżance, że ta zwraca się do niej per "Dorota" a nie "Doda" i robi to złośliwie. W kolejnych odcinkach dawała upust swojej irytacji: nazywała ciemnowłosą piosenkarkę "daltonistką", wypominała jej wiek ("w moich czasach "Trędowata" nie była lekturą obowiązkową"), nazywała "głupiutką". Podczas wywiadu dla stacji "Viva", stwierdziła nawet, że "Justyna na nos jak hamulec od karuzeli".
Justyna Steczkowska mocno przeżyła zaczepki. Próbowała zachować dystans, ale po zakończeniu emisji programu na długo zrezygnowała z udziału w telewizyjnych show.
Czytaj też: Marcin Tyszka pokazał stare zdjęcie z Małgorzatą Kożuchowską. Jej stylizacja? Nie mogło być gorzej
Doda i Justyna Steczkowska: pojednanie
W 2019 r. panie pogodziły się. Dłoń na zgodę podała właśnie Doda, która w tym czasie organizowała koncert "Artyści przeciw Nienawiści". Potem artystki wielokrotnie udowadniały, że konflikt mają już za sobą, a nawet są na dobrej drodze… do artystycznej przyjaźni.
- Same jesteśmy najlepszym przykładem tego, że świat zaczyna się zmieniać od siebie. Sama pamiętasz nasze niechlubne lata, kiedy po prostu rzucaliśmy w siebie oszczepami, kompletnie niepotrzebnie. (...) Myślę, że jesteśmy takim chlubnym-niechlubnym przykładem na to, że możecie dzisiaj pomyśleć nad tym, czy naprawdę warto mieć wrogów, a może odezwać się do dawno zapomnianego przyjaciela? (...) Według mnie wszystko zaczyna się od dobrej energii wokół nas - wyznała Justyna Steczkowska.
Jesteście ciekawi, co panie zaprezentują podczas wspólnego recitalu?
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość.To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!