To już prawdziwa plaga. Z cmentarzy znika prawie wszystko
Kradzieże na cmentarzach stają się coraz częstszym problemem, zwłaszcza w okresie Wszystkich Świętych. - To wyjątkowo obrzydliwe i perfidne, by okradać nagrobki. Dla takich złodziejów absolutnie nie ma żądnej świętości - mówi detektywka Małgorzata Marczulewska.
Wzmożona aktywność złodziei na cmentarzach jest problemem, z którym mierzą się nie tylko duże miasta, ale także mniejsze miejscowości. Co stanowi prawdziwy łakomy kąsek dla złodziei? Detektywka Małgorzata Marczulewska wymienia całą listę przedmiotów, które giną z grobów zmarłych.
Detektywka wprost o kradzieżach na cmentarzu
– To wyjątkowo obrzydliwe i perfidne, by okradać nagrobki. Dla takich złodziejów absolutnie nie ma żądnej świętości. Skala strat może być różna, od kilku złotych do nawet kilkudziesięciu tysięcy jeżeli złodziej podczas kradzieży przy okazji np. zniszczy strukturę nagrobka – mówi detektywka Małgorzata Marczulewska.
Nowości na cmentarzach. Na to Polacy wydają najwięcej pieniędzy
Bliscy zmarłego, którego grób został okradziony, często nie potrafią też wskazać dokładniej daty, kiedy to się mogło wydarzyć.
- Zgłoszenia trafiają do nas zwykle po 1 listopada, bo bardzo często rodzina dopiero w dzień Wszystkich Świętych zauważa, że z nagrobka zniknęło cenne zdobienie, portret, cenne literki czy element pamiątkowy, który miał wielkie znaczenie dla rodziny. To mocno utrudnia pracę detektywów, bo tak naprawdę nie wiemy, czy do kradzieży doszło kilka dni, czy kilka miesięcy temu – dodaje.
Tak działają złodzieje na cmentarzach
Jesień to czas, gdy na cmentarzach pojawia się więcej osób, co staje się idealną okazją dla złodziei. Dlatego ważne jest, aby wszyscy byli czujni i wsparli działania na rzecz ochrony miejsc pamięci.
- Kolejny problem to brak monitoringu na cmentarzach. Obserwowane są zwykle bramy wejściowe, ale już same nekropolie bardzo często nawet nie mają swoich ochroniarzy. Namierzenie złodzieja może okazać się karkołomnym zadaniem, ale wcale nie jest niemożliwe. Czasem jednak skala zaangażowania jest niewspółmierna finansowo do poniesionych strat - tłumaczy Małgorzata Marczulewska.
Warto podkreślić, że w przypadku kradzieży rzeczy z grobów nie chodzi jedynie o wartość finansową przedmiotów. - Tutaj jednak w dużej mierze chodzi o pamięć i pewną symbolikę, by nie pozwolić cmentarnym hienom na triumf.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.