Chociaż w studiu "Pytania na śniadanie" zrobiło się pomarańczowo, a główną gwiazdą scenerii okazała się dynia, to Małgorzata Opczowska wciąż stoi jedną nogą po stronie lata. Prezenterka, która ubóstwia sukienki w kolorach rażących w oczy, tym razem wycelowała w łagodną, melancholijną i jesienną paletę barw. Ale podniosła temperaturę wyborem spodni, które w ciągu ostatnich miesięcy robiły zawrotną karierę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opczowska o PNŚ i Michale Adamczyku
Czytaj także: Poprowadziła "PnŚ". Zobaczcie, jak ubrała się na plan
Kolor, który koi i otula zmysły
Najświeższa stylizacja Małgorzaty Opczowskiej ze studia porannego programu "Pytanie na śniadanie" to ukłon w stronę koloru, który pasuje każdej kobiecie, o każdej porze dnia i nocy. Mowa o cielistości, która zlewa się ze skórą, kusi przytulnością i koi oczy łagodnym odcieniem.
W beżowym sweterku z okrągłym dekoltem oraz wełnianym żakiecie o prostej i dopasowanej do sylwetki formie Opczowska wkroczyła przed kamery. Stylizację uzupełniła cielistymi czółenkami, które sprawiły, że kompozycja prezentowała się spójnie.
Jortsy zostaną z nami na dłużej
Prezenterka idealnie wpisała się w sezon przejściowy - sięgnęła po jesienne elementy garderoby, ale uzupełniła bazę o hit minionego lata, który wcale nas nie opuszcza. Co więcej, mamy dobrą wiadomość dla miłośniczek jortsów - podobnie jak bermudy, będą towarzyszyć nam aż do przyszłej wiosny.
Jortsy to nic innego jak spodenki z denimu o nieco przedłużonej nogawce, która śmiało zepchnęła ze szczytu trendów kultowe szorty. Okazuje się, że krócej nie zawsze oznacza lepiej. Spodenki sięgające kolan przeciągają karierę o kolejne "pięć minut", dodając jeansom jeszcze więcej charakteru.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
