Blisko ludziKrystyna Janda prosi fanów o wsparcie finansowe dla swoich teatrów. Jest aż tak źle?

Krystyna Janda prosi fanów o wsparcie finansowe dla swoich teatrów. Jest aż tak źle?

Pandemia wyjątkowo mocno dotknęła branżę artystyczną. Zamknięte teatry i kina właściwie pozbawiły aktorów i reżyserów dochodu. Krystyna Janda, na swoim Instagramie, prosi o 1% dla dwóch prowadzonych przez siebie teatrów.

Krystyna Janda
Krystyna Janda
Źródło zdjęć: © East News
Marta Kutkowska

Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury została powołana w 2004 r. przez aktorkę, jej córkę, Marię Seweryn, i jej nieżyjącego męża, Edwarda Kłosińskiego. Na działalność organizacji składa się prowadzenie dwóch warszawskich scen: Teatru Polonia i Och-Teatru. Oba miejsca zyskały już dawno status “kultowych”. Bilety na hitowe spektakle są zazwyczaj wyprzedawane na kilka miesięcy do przodu. Niestety, pandemia publiczność zamknęła w domach, a aktorów wysłała na przymusowy urlop.

4 miliony na minusie

Krystyna Janda, już w listopadzie ubolewała, że wsparcie, jakie dostały obie sceny z ministerstwa, nie wystarczą nawet na wyrównanie strat. "Wnioskowaliśmy o 5,8 mln zł, tyle dokładnie wynoszą nasze straty, które zostały udokumentowane we wniosku, a otrzymaliśmy 1,8 mln zł wsparcia. Jestem więc trochę rozgoryczona, że naszym dwóm teatrom przyznano zaledwie 30 proc. kwoty, jakiej potrzebowaliśmy. Choć z drugiej strony cieszę się, że dostaliśmy chociaż tyle, bo myślałam, że pan minister nas skreśli" -mówiła artystka w rozmowie z WP.

1 % na sztukę

Krystyna Janda liczy na to, że w trudnych momentach, do działalności teatrów, dorzucą się fani instytucji. Przypomniamy, że w zeszłym roku, najwięcej dotacji od państwa popłynęło do podmiotów, które reprezentują nieco mniej ambitny repertuar. Duże wsparcie otrzymał między innymi zespół Bayer Full.

Joanna Przetakiewicz podpowiada jak poprawić sobie nastrój, nie tylko w Święta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)