Krystyna Pawłowicz o strajkujących kobietach. Porównała je do… załogi SS
"Sama historyczna prawda, pod symbolem SS błyskawic mordowały inne kobiety. Diablice w ludzkiej skórze" – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz, dodając zdjęcie trzech strażniczek obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen. To jej odpowiedź na demonstracje podczas których używany jest symbol błyskawicy.
Czerwona błyskawica – symbol strajków przeciwko wyrokowi TK – nie wszystkim się podoba. Zdaniem niektórych używanie jej jest jawnym nawiązaniem do działań SS, choć są też tacy, którym kojarzy się z oznaką Szarych Szeregów. Do pierwszej grupy należy Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Strajk kobiet - Krystyna Pawłowicz
Powołana na to stanowisko w listopadzie 2019 roku opublikowała zdjęcie strażniczek obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen z 1945 r. Widzimy na nim Hildegard Kanbach, Irene Haschke, Elisabeth Volkenrath i Herta Bothe. O niesamowitym okrucieństwie kobiecych załóg SS pisała Karolina Sulej w książce "Rzeczy osobiste. Opowieść o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady".
"Często były to kobiety z nieudanym życiem, po rozwodach, z niechcianym dzieckiem, z jakąś zawodową porażką na koncie, desperacko szukające pracy. Nie zapominajmy, że trwała wojna. Panowała bieda i niedobór wszystkiego. A tu - stała praca, wikt i opierunek. I ten mundur, te buty, wszystko ładne i nowe. Więźniarki wspominają, że nowe kandydatki przychodziły takie niezdarne, wylęknione, a opakowane w ten mundur, uczone chodu, już po kilku dniach robiły się nagle pewne siebie. Kostium je prostował, dodawał pewności" – mówiła o nich autorka w rozmowie z WP Kobieta.
Zobacz także: Karolina Sulej napisała wstrząsającą książkę. Nikt tak jeszcze nie mówił o obozach koncentracyjnych
Pawłowicz skupia się na symbolu SS, z którego strażniczki były dumne. "To diabelskie 'kobiety' od czerwonych SS błyskawic... Mordowały w szale opętania" – czytamy we wpisie sędzi TK. Po otrzymaniu negatywnych komentarzy, dodała jeszcze: "Uderz w stół…".
Przypomnijmy, że Pawłowicz i 11 sędziów Trybunału orzekli, iż aborcja z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu jest niezgodna z Konstytucją. Odmienne zdanie wyrazili Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski. Wyrok TK spotkał się z dużym niezadowoleniem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, który od razu zorganizował protesty i porwał za sobą tłum Polaków. Kolejny – w Warszawie – rozpocznie się w piątek o godz. 17. Protestujący ruszą z trzech miejsc w stolicy: Placu Zamkowego, placu Zawiszy i spod kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego.