Krzysztof Antkowiak o uzależnieniach. Artysta przyznał, że był na dnie
Krzysztof Antkowiak był idolem nastolatek w latach 80. Jego przebój był grany na wszystkich dyskotekach, a on z dnia na dzień stał się gwiazdą. Nagła kariera sprawiła, że popadł w nałogi. Po latach opowiedział, jak bardzo źle z nim było.
17.10.2021 16:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Antkowiak zaczął występować na scenie już jako pięcioletnie dziecko. Później, po poważnym wypadku, przez cztery lata zmagał się z jąkaniem.
Drzwi do kariery otworzył mu program "Dyskoteka Pana Jacka". W 1988 roku zdobył nagrodę publiczności na festiwalu w Opolu dzięki piosence "Zakazany owoc".
Utwór stał się hitem w całym kraju, a Krzysztof Antkowiak z dnia na dzień gwiazdą. Koncerty i liczne zobowiązania zawodowe sprawiły, że zaczął zaniedbywać naukę. W końcu musiał przerwać trasę, bo groziło mu powtarzanie klasy.
Ciemna strona sławy
Antkowiak po latach przyznał, że nie radził sobie z presją i karierą. Emocje próbował wyciszać alkoholem. Pił głównie w weekend, żeby nikt się nie zorientował, że ma problem.
Z czasem doszedł też hazard. Podczas wizyty w kasynie w USA przegrał wszystkie swoje pieniądze. W rozmowie z Markiem Sekielskim wyznał: "U mnie już było tak, że chciałem skończyć ze sobą. Czułem, że sięgnąłem dna i nie jestem w stanie sobie z tym poradzić" - przyznał.
Krzysztof Antkowiak powiedział, że myślał o odebraniu sobie życia. Czytał, jak to zrobić. "Miałem wszystko zaplanowane" - dodał.
W wyjściu z problemów pomogła mu partnerka oraz zwrócenie się w stronę Boga. "Miałem taką depresję, że tylko leżałem w łóżku. Nic mi nie pomagało" - powiedział.
Partnerka zaproponowała mu modlitwę. "Pomodliłem się. Tam było wszystko: pretensja, krzyk, błaganie. 'Panie Boże, jeśli jesteś, to mi pomóż'. Poczułem oczyszczenie, że mogę o tym komuś powiedzieć" - przyznał w rozmowie z Markiem Sekielskim.
Artysta podkreśla, że zbliżenie się do Boga bardzo mu pomogło.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!