Blisko ludziKs. Oko odpłynął w Radiu Maryja. "Genderyści dążą do władzy nad światem przy pomocy bomb seksualności"

Ks. Oko odpłynął w Radiu Maryja. "Genderyści dążą do władzy nad światem przy pomocy bomb seksualności"

Ks. Oko odpłynął w Radiu Maryja. "Genderyści dążą do władzy nad światem przy pomocy bomb seksualności"
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Błaszkiewicz
30.03.2019 16:34, aktualizacja: 30.03.2019 19:06

Ks. Grzegorz Oko pojawił się w Radiu Maryja i przeszedł samego siebie, odnosząc się do ideologii gender. – Genderyzm to zorganizowana zbrodnia na dzieciach – powiedział. A to był tylko początek jego tyrady.

Ks. Oko nie przebierał w słowach na antenie Radia Maryja. Jego zdaniem "genderyzm jest zorganizowaną zbrodnią na dzieciach". Kontrowersyjny duchowny nie ma wątpliwości, że osoby, które edukują dzieci w kwestii ich seksualności popełniają przestępstwo i są potomkami komunistów "w prostej linii". – Według polskiego prawa zasługują na więzienie – mówił.

Słuchaczom stacji ojca Rydzyka wyjaśnił, że genderyści żyją w "niesamowitej rozpuście" i chcą, by inni - tak jak oni - byli "maniakami seksualnymi". Jednocześnie, jak przekonywał, zależy im na przejęciu władzy w kraju.

– Przy pomocy seksdeprawacji czy ich edukacji seksualnej, chcą ludzi zredukować do maszyn seksualnych, które żyją przede wszystkim dla seksu i w ten sposób odciąć ich od wyższego życia duchowego – uznał. Potem Oko dodał, że niczym marksiści, zrzucą "bomby seksualności" na człowieka.

Zdaniem duchownego, Polacy doskonale zdają sobie z tego sprawę i dzięki wierze w Boga potrafią oprzeć się "szkodliwej" ideologii gender. Na tym Oko nie skończył, przekonując, że "wpuszczać genderystów do szkół, to tak jak wpuszczać dilerów narkotyków". Potem stwierdził jeszcze, że seksualizacja dzieci równa się ich zniszczeniu.

– To jest niszczenie jego procesu osobowego, kogoś najświętszego, bo człowiek jest najświętszy. Seksualizacja poważnie przeszkadza, bo uniemożliwia rozwój osobowy – powiedział.

Ks. Oko dał się poznać właśnie z tak kuriozalnych wypowiedzi. Jako wykładowca katolickiej uczelni mógł bez konsekwencji uderzać w gejów, ateistów, kobiety czy właśnie w gender. Skargi na niego trafiały m.in. do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Episkopat nigdy księdza nie ukarał.

Przeczytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (678)
Zobacz także