Księża u seksuologa. Wiadomo, w jakim celu przychodzą

Profesor Zbigniew Lew-Starowicz to jeden z najbardziej znanych seksuologów w naszym kraju. W jednym ze swoich ostatnich artykułów dla "Wprost" postanowił zdradzić, z jakimi problemami przychodzą do niego księża.

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz opowiedział o swoich pacjentach - księżach- zdjęcie ilustracyjne
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz opowiedział o swoich pacjentach - księżach- zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

28.11.2023 | aktual.: 28.11.2023 21:14

W mediach często pojawiają się informacje o kolejnych romansach księży z parafiankami. Niestety, zdarzają się również przypadki pedofilii. Część społeczeństwa zastanawia się nad słusznością celibatu. W końcu być może "zakazany owoc smakuje najlepiej". Okazuje się, że duchowni chętnie korzystają z pomocy seksuologa. Z czym zgłaszają się do gabinetu prof. Lwa-Starowicza?

Rozpoznaje duchownych po ich zachowaniu

Wielu osobom trudno jest zwrócić się o pomoc do seksuologa. W końcu nie wszyscy z nas potrafią swobodnie rozmawiać o "tych sprawach". Warto jednak pamiętać, że tego typu specjalista pomaga nie tylko z problemami łóżkowymi.

Seksuolodzy zajmują się również sprawami dotyczącymi anatomii, higieny oraz antykoncepcji. Można się również zwrócić do nich, gdy mamy problem z określeniem swojej orientacji seksualnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz nie ukrywa, że z jego usług korzystają różne osoby, w tym także księża:

"Pewne grupy zawodowe mają wspólne cechy w zachowaniu, wypowiadaniu się i dlatego na początku wizyty 'wyczuwa się', że mamy do czynienia z biznesmenem, nauczycielką, żołnierzem zawodowym, to samo dotyczy duchownych".

Z jakimi problemami przychodzą księża do seksuologa?

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz w swoim najnowszym artykule wyjawił, z jakimi najczęściej problemami zgłaszają się do niego duchowni. Okazuje się, że nie różnią się oni niczym od innych mężczyzn.

"Podobnie jak inni mężczyźni hetero-i nieheterormatywni, mają zaburzenia erekcji, wytrysku, popędu. (…) Są też i tacy, którzy proszą o farmakologiczne obniżenie popędu, bo nie dają sobie z nim rady. To najczęściej problem księży zaczynających pracę w parafiach" - napisał seksuolog.

Ekspert podkreślił także, że coraz więcej księży zmaga się również z uzależnieniem od seksu.

"Większość z nich leczy się w swoim środowisku zawodowym, a do gabinetu przychodzą ukrywający swoje zaburzenie" - przyznał prof. Lew-Starowicz.

Zaznaczył także, że często odwiedzają go również duchowni, którzy mają żony. "W przypadku żonatych duchownych, problemy są zbliżone do innych związków: zdrady, walka o dominację, zanik pożądania i współżycia itd. Takich pacjentów mam jednak niewielu i zazwyczaj przychodzą ze swoimi żonami".

Żaden z odwiedzających go księży nie przyznał się np. do fetyszyzmu lub BDSM. O pomoc nie proszą go także pedofile. Jak sam stwierdził, być może gdyby osoby te zwróciły się po pomoc nieco wcześniej, nie dochodziłoby później do wielu tragedii.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)