GwiazdyKsiężna Charlene przyznała, że miała bardzo trudny rok. "Czasem trudno się uśmiechać"

Księżna Charlene przyznała, że miała bardzo trudny rok. "Czasem trudno się uśmiechać"

Księżna Charlene przyznała, że miała bardzo trudny rok. "Czasem trudno się uśmiechać"
Źródło zdjęć: © Getty Images | księżna Charlene
Magdalena Kowalska-Kotwica
01.01.2020 09:09, aktualizacja: 01.01.2020 09:43

Bywa nazywana smutną księżną i faktycznie trudno znaleźć zdjęcia, na których się uśmiecha. Księżna Monako Charlene ma świadomość, że często wygląda na zafrasowaną. W najnowszym wywiadzie wyznała, że 2019 rok był dla niej trudny.

"Cóż, czasem po prostu trudno się uśmiechać" – tłumaczy księżna Charlene w rozmowie z południowoafrykańskim magazynem "Huisgenoot". Pochodząca z RPA żona księcia Monako udzieliła wywiadu, którzy ukazał się z ostatnim wydaniu czasopisma w 2019 roku. "Ludzie zazwyczaj nie mają pojęcia, co się kryje w tle za tym brakiem uśmiechu" – przekonuje.

Księżna Charlene w szczerym wywiadzie

Nieśmiała zazwyczaj Charlene Grimaldi, tym razem uchyliła drzwi do swojego prywatnego życia, opowiedziała o trudnych przeżyciach ostatnich miesięcy i przyznała: "miniony rok zdecydowanie we mnie uderzył".

Rok 2019 był "niezwykle bolesny" dla Charlene m.in. z powodu śmierci dwojga jej przyjaciół i w związku z obawami o zdrowie i życie jej ojca, który przeszedł poważną operację w RPA.

Jednym z powodów smutku księżnej Monako jest także tęsknota za rodziną. Co prawda jej brat, Mike Wittstock mieszka wraz z rodziną w nowej ojczyźnie Charlene – Monako, ale czasem to nie wystarczy. "Mam zaszczyt żyć swoim życiem, ale tęsknię za rodziną i przyjaciółmi w RPA. Często jestem smutna właśnie z tego powodu, że nie zawsze mogę być przy nich" – wyznała w rozmowie z "Huisgenoot".

Jakub i Gabriela Grimaldi odwiedzili RPA

Księżna Charlene jest mama 5-letnich bliźniaków: Gabrieli i Jakuba. W lutym ubiegłego roku po raz pierwszy zabrała dzieci do swojej ojczyzny.

"Marzyłam od dawna, by ich tam zabrać i pokazać im Afrykę, a także Benoni – miasto, w którym się wychowałam" – opowiadała niedawno w jednym z wywiadów. "Dzieci bardzo niecierpliwiły się, bo chciały zobaczyć babcię i dziadka. Kiedy lądowaliśmy wszyscy we troje patrzyliśmy przez okienko w samolocie. Jakub ze łzami w oczach powiedział: 'Wow, to kraj, z którego przybyłaś, mamo? Jest taki duży!' To było dla mnie bardzo wzruszające" – wspominała księżna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (87)
Zobacz także