Księżna Mette-Marit wzięła udział w bożonarodzeniowej sesji zdjęciowej. Zachowano dystans społeczny
Norweska rodzina królewska postanowiła podtrzymać tradycję i przygotować bożonarodzeniową kartkę. Tegoroczna fotografia na długo zostanie w pamięci poddanych, ponieważ widać na niej zachowany dystans między członkami rodziny.
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała wiele świątecznych planów nie tylko przeciętnemu Kowalskiemu, ale również i niektórym rodzinom królewskim. W Wielkiej Brytanii ogłoszono, że Elżbieta II i książę Filip spędzą święta tylko w swoim towarzystwie i nie spotkają się z bliskimi.
Norweska rodzina królewska również musi pogodzić się z faktem, że nie będzie mogła pozwolić sobie na czułe przywitania i uściski w trakcie świąt. Jednak chcąc dać swoim poddanym namiastkę normalności, postanowiła, że przygotuje tradycyjną kartkę bożonarodzeniową.
W pałacu w Oslo zorganizowano sesję zdjęciową przy zachowaniu wszystkich zalecanych obostrzeń i reżimu sanitarnego. Co więcej, oddzielono króla Haralda V i jego żonę - królową Sonję, od księcia Haakona i jego rodziny. Nietypowa konfiguracja wyraźnie pokazuje, jak trudny i specyficzny jest rok 2020.
Jednak w przypadku władców Norwegii zachowanie dystansu było wskazane nie tylko dlatego, aby pokazać obywatelom, że warto przestrzegać nowych zasad w kwestii kontaktów społecznych.
Żona następcy tronu - księżna Mette-Marit jest śmiertelnie chora (cierpi na samoistne włóknienie płuc) i szczególnie musi uważać, aby nie zarazić się koronawirusem. Ponadto król Harald V kilka miesięcy temu trafił do szpitala z powodu problemów z oddychaniem. Negatywny wynik testu władcy Norwegii uspokoił poddanych, ale król cały czas jest w grupie podwyższonego ryzyka.