Mette-Marit zakończyła kwarantannę. Księżna Norwegii znalazła nowe hobby
Mette-Marit, choć jest poważnie chora i znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka zarażenia koronawirusem, długo nie chciała poddać się kwarantannie. W końcu jednak uległa presji i została w domu. Dziś norweska księżna znów pojawiła się publicznie.
09.06.2020 | aktual.: 30.06.2020 13:13
– Pamiętaj, że ten czas się skończy. Nadchodzą jaśniejsze dni – odpowiedziała Mette-Marit, gdy w ostatnim wywiadzie dziennikarz zapytał ją, jak sobie radzi z koniecznością izolacji. Wygląda na to, że dla księżnej te jaśniejsze dni właśnie nadeszły.
Mette-Marit opuściła kwarantannę. Znalazła nowe hobby
Księżna Mette-Marit w 2018 roku dowiedziała się, że jest śmiertelnie chora. Lekarze poinformowali ją, że choruje na rzadką chorobę – samoistne włóknienie płuc. Przyczyna choroby nie jest znana, nie ma też na nią lekarstwa. Niestety, rokowania nie są dobre – zdaniem specjalistów księżnej zostało kilka lat życia.
To właśnie z powodu tej choroby żona księcia Haakona powinna szczególnie uważać w czasie pandemii koronawirusa. Mimo to Mette-Marit niechętnie dała się zamknąć w domu, a kiedy już z niego wyszła, nie posiadała się ze szczęścia.
Teraz księżna przyznała, że znalazła nową pasję. Opublikowała na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych zdjęcia z kursu ceramiki. To zresztą nie pierwszy raz, gdy księżna czerpie radość z prac manualnych. Jeszcze w czasie izolacji pozowała do zdjęć przy maszynie dziewiarskiej. Wtedy też mogliśmy zobaczyć wytkany przez nią napis "hope", czyli "nadzieja".
Mette-Marit nie zamierza siedzieć bezczynnie
Księżna niedługo po diagnozie obiecała Norwegom, że nie zrezygnuje z wypełniania obowiązków. Jak na razie słowa dotrzymuje, regularnie towarzyszy mężowi podczas ważnych uroczystości, sama również pokazuje, jak wygląda jej codziennie życie.
Mimo tej otwartości Mette-Marit nie mówi o chorobie. Gdy ostatnio została zapytana przez dziennikarza o swój stan, odmówiła komentarza.