Które owoce nie pójdą w biodra? Wiemy, na jakie trzeba uważać!

Wiedziałaś, że ćwiartka średniej wielkości arbuza ma tyle samo kalorii, co dziesięć garści truskawek? A że pięć garści truskawek to tyle, co średniej wielkości gruszka. Owoce są pełne witamin, pyszne i kuszą szczególnie teraz, gdy są świeże. Jednak czy owoce faktycznie mogą być jedzone bez ograniczeń?

Tak samo, jak w przypadku wszystkich innych produktów, i w tym wypadku eksperci zalecają, aby zachować umiar. Dlaczego? Z powodu wysokiej zawartości fruktozy, czyli naturalnego cukru występującego w owocach. Dlatego też warto traktować je jako dodatek do diety, a nie produkt jedzony kilogramami. Ile kalorii kryją poszczególne owoce? Sprawdzamy!

Czereśnie należą do najbardziej wartościowych owoców. Dowiedziono, że pozytywnie wpływają na nasze zdrowie i wygląd, a poza tym leczą niektóre dolegliwości, np. artretyzm. Porcja tych owoców dostarcza też dużej dawki jodu, który jest konieczny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Sezon na czereśnie jest krótki, korzystajmy więc póki są!

Wśród właściwości ukochanych owoców Polaków najważniejszymi są cenne składniki odżywcze i cudowny słodki smak. Jednak niepozorne truskawki mają też w sobie dużo żelaza, które wspomaga procesy krwiotwórcze i tym samym zapobiega anemii. Z kolei obecny w nich wapń wzmacnia kości. Truskawka ma w sobie też kwasy elegonowe, chroniące organizm przed nowotworami.

Maliny pełne są kwasów organicznych, np. kwasu cytrynowego, jabłkowego, a także salicylowego (roślinny odpowiednik aspiryny). Spełniają też rolę bogatego źródła błonnika, witamin i składników mineralnych. Sa owocami idealnymi przy trzymaniu diety, bo na pewno nie przysporzą nam dodatkowych kilogramów. Choć są owocem pysznym i dość słodkim, to dostarczają bardzo niewielu kalorii. Dodatkowo obecny w nich błonnik, pęcznieje w żołądku, powodując uczucie pełności.

Jagody to jedne z najbardziej skutecznych przeciwutleniaczy i owoc znany jako jeden z najlepiej działających na organizm. Fioletowe kulki opóźniają procesy starzenia, obniżają poziom złego cholesterolu, wzmacniają ogólną kondycję organizmu. Mogą też zapobiegać anemii oraz chorobom oczu. Ponad to niepozorne owoce leczą żylaki i hemoroidy, łagodzą bóle brzucha i nudności, chronią przed nowotworami, a nawet chorobą Alzheimera.

Winogrona są bogatym źródłem potasu. Mają więc pozytywny wpływ na pracę serca oraz pomagają utrzymać równowagę gospodarki wodno-elektrolitowej organizmu. Dostarczają również miedź - a ta posiada właściwości antybakteryjne i podnosi odporność. Są dość kaloryczne, ale zawierają mnóstwo witamin: C, B1, B2, B6, K i beta karoten.

Arbuz ma w sobie dużo witaminy C oraz A. W jego składzie znajdziemy błonnik, a także potas - minerał, który usprawnia krążenie krwi. Owoc zawiera także naturalną substancję o nazwie cytrulina, która dba o tętnice i obniża ciśnienie krwi. Według naukowców ten owoc ma takie samo działanie jak... viagra! Cytrulina bowiem prowadzi do rozkurczu naczyń krwionośnych.

Zaparcia? Agrest jest naturalnym sposobem na poradzenie sobie z tym problem. Ponoć spożycie jego owoców pomaga w uporaniu się z kłopotliwymi dolegliwościami. Agrest to skuteczne narzędzie w walce z wysokim cholesterolem. Obniża bowiem jego poziom i chroni tym samym układ krwionośny i serce przed chorobami. Agrest działa moczopędnie i posiada właściwości oczyszczające organizm z toksyn. Ponad to wspomaga procesy trawienne. Trzeba jednak uważać, bo wzmaga i poprawia apetyt!

Banany są jednymi z tych owoców, które odradzane są przy odchudzaniu! Zawartość węglowodanów w bananach może być zbawienna np. dla sportowców po ciężkim treningu, bo uzupełni rezerwy energetyczne, jednak zbyt często jedzone banany mogą sprawić, że przytyjemy. Lepiej więc nie jeść tych owoców na noc! Banany najlepiej dodać do owsianki lub koktajlu - wtedy mogą pełnić rolę naturalnego słodzika.

Czy są więc owoce których należy unikać?

- Można swobodnie powiedzieć, że owoce jedzone z umiarem w żaden sposób nie szkodzą organizmowi ludzkiemu. Spożywanie ich w naturalnej postaci nie wpływa także na przedawkowanie, ponieważ nadmiar witamin i minerałów zostaje wydalany z organizmu dzięki pracy nerek. Decyzja po które sięgnąć, jest już tylko indywidualną kwestią smakową - rozwiewa wątpliwości Monika Honory, ekspert ds. żywienia.