GotowaniePrzepisyKuchnia kanadyjska

Kuchnia kanadyjska

Kuchnia kanadyjska
07.03.2006 10:23, aktualizacja: 28.06.2010 19:13

Czy istnieje coś takiego jak kuchnia kanadyjska? To jest całkiem zasadne pytanie, bo co nazwać kuchnią w kraju, który od jednego krańca do drugiego mierzy 8 tysięcy kilometrów, składa się z 12 zupełnie różnych regionów (prowincji) i liczy 300 lat kulinarnej tradycji

Czy istnieje coś takiego jak kuchnia kanadyjska? To jest całkiem zasadne pytanie, bo co nazwać kuchnią w kraju, który od jednego krańca do drugiego mierzy 8 tysięcy kilometrów, składa się z 12 zupełnie różnych regionów (prowincji) i liczy 300 lat kulinarnej tradycji.

Z jednej strony jest to kuchnia tak prosta, jak ciasteczka pieczone przez wiejskie gospodynie na parafialną uroczystość, a jednocześnie tak niezwykła, jak podawane w barze w Toronto suszone na słońcu kurczaki po jamajsku. Kuchnia tak tradycyjna jak pieczona ryba na Nowej Fundlandii i tak interesująca, jak gotowane na parze szyjki gęsi barnakli podawane w Sooke Harbour House na Vancouver Island. Jedno i drugie uważane jest za danie kanadyjskie.

Kuchnię kanadyjską określa jej różnorodność; w małych ośrodkach jest wiejska, w wielkich miastach bywa supernowoczesna. Składają się na nią maślane tarty, japońskie sushi, sos chilli, budyń z rodzynkami, ale także fancuskie poutine, polskie pierogi, włoski makaron, indyjskie curry, włoskie tirami-su. Różnorodność jedzenia ewoluuje nadal.

Nigdy jednak Kanada nie była prawdziwym tyglem, w którym różne tradycje kulinarne stopiłyby się w jedną całość. Każdy region bowiem ma własną kuinarną osobowość odzwierciedlającą klimat, lokalne ingrediencje.

Północne i Południowe Ontario jest tak różne, jak różnorodna jest jego wieloetniczna historia. Ale jako region słynie z owoców. Truskawki, wszelkie możliwe jagody, brzoskwinie, gruszki, jabłka są tam obficie używane w kuchni. Do dzisiaj słynne są piwnice, w których piętrzą się słoiki przetworów przypominające drogie kamienie: opalizują czerwienią, purpurą, granatem i złotem.

Położona w Kolumbii Brytyjskiej malownicza Vancouver Island znana jest ze starych niebotycznych lasów, umiarkowanego klimatu, spektakularnych połowów łososia, kamienistych gór i możliwości obserwacji wielorybów. Natomiast kuchnia tego regionu to zlepek różnych tradycji, mieszanina wyrafinowanych dań - na wybrzeżu i surowych, prostych potraw w części centralnej.

* Znane już i w Polsce barbecue wzięło swój początek na płaskich terenach kanadyjskich Prerii, gdzie pasły się stada bydła, którego mięsem, pieczonym na różne sposoby na otwartym powietrzu odżywiała się miejscowa ludność. Do dzisiaj w tym regionie podstawowym daniem podczas świątecznego obiadu będzie soczysty wołowy befsztyk czy stek. Quebec pachnie cząbrem, cynamonem i goździkami. Kanada była zawsze krajem imigrantów napływających falami, a każda kolejna fala dodawała nowych smaków do już zastanych. *Przybywające ze wszystkich stron świata rodziny zastanawiały się, jak gotować zastane specjały, by ich smak przypominał rodzime strony. Przystosowywali także narodowe potrawy do lokalnych warunków i w ten sposób tworzyli nową jakość kulinarną, z której korzystali już wszyscy wymieniając między sobą przepisy.

Oczywiście, że wiele dań i produktów żywnościowych znajdziemy wszędzie, spotkamy je od wybrzeża do wybrzeża: placek z jabłkami, cynamonowe bułeczki z rodzynkami, lasagna, homary, wołowinę, ser cheddar, jabłka macintoshe (dobrze znane i u nas). Ale większość najlepszych kanadyjskich produktów znanych na świecie ma ścisły związek z kulturą kulinarną poszczególnych prowincji: atlantycki łosoś, arktyczna odmiana pstrąga, brzoskwinie z Okanagan, czarna borówka z Lac St-Jean, miód znad rzeki Peace, małże, złoty kawior z Manitoby. Nawet "oficjalne" dania jakie serwuje się na dyplomatycznych przyjęciach - łosoś, kraby, dziki ryż i mus z syropu klonowego - są mieszanką tradycji regionów, a nie kuchną narodową.
Biała ryba z rzeki Peace

  1. olej (canola)
  1. po 1 papryce: czerwonej, żółtej, zielonej
  1. 18 paryskich ziemniaków
  1. 55 g złotego kawioru
  1. 6 małych cukinii
  1. 6 zielonych cebulek, zblanszowanych
  1. Filety smarujemy olejem, pieprzymy i solimy. Pieczemy na grillu, albo w piekarniku.
  1. Następnie kroimy w cienkie paski 3 papryki i blanszujemy przez 1 minutę. W paryskich ziemniaków robimy otwory, które wypełniamy złotym kawiorem. Cukinie kroimy w cienkie paski długości ok. 10 cm, następnie blanszujemy przez 1 minutę, a przed podaniem zwijamy jak serpentynę.

Sposób podania: na dno głębokiego talerza wylewamy sos z czerwonej papryki, następnie kładziemy rybę, ziemniaki i zwinięte paski cukinii, a dekorujemy paskami papryki w trzech kolorach i zieloną cebulą.

Paryskie ziemniaki: z obranych ziemniaków wykrawamy kuleczki wielkości średniego jajka i gotujemy w lekko osolonej wodzie.

Sos z czerwonej papryki

  1. 1 szklanka rybnego bulionu
  2. 1 szklanka wytrawnego białego wina
  3. 1 szklanka bitej śmietany
  4. 4 czerwone papryki
  5. 100 ml (7 łyżek) masła
  6. 1/2 cytryny, sok

Łączymy bulion, wino i śmietanę i redukujemy do połowy objętości. Obieramy, blanszujemy i ucieramy na puree 4 papryki.

Puree łączymy z poprzednią zawartością i starannie mieszając dodajemy masło. Na końcu dodajemy sok z cytryny i całość przecedzamy przez gazę albo cienką ściereczkę.

Alicja Bielicka