Lekarka ostrzega. Nagminny błąd w czasie gotowania rosołu
Aby rosół miał jak najwięcej właściwości prozdrowotnych, należy go ugotować w prawidłowy sposób. Dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska wymieniła pięć najczęstszych błędów. Wśród nich znalazł się dobór przypraw i ilość makaronu.
06.01.2024 | aktual.: 06.01.2024 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosół jest z pewnością najbardziej lubianą zupą przez Polaków. Wiele osób nie wyobraża sobie niedzielnego obiadu bez ciepłego bulionu z makaronem, który dodany w zbyt dużej ilości, może go zepsuć. Dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska na Instagramie przedstawiła jakiś czas temu pięć najczęstszych błędów w trakcie gotowania.
Błędy przy gotowaniu rosołu
Rosół może mieć wiele prozdrowotnych właściwości, jeżeli tylko ugotujemy go w prawidłowy sposób. Jak wskazała lekarka, pierwszym i najczęściej popełnianym błędem jest zbyt krótki czas, jaki poświęcamy na gotowanie rosołu. Bulion powinien warzyć się na wolnym ogniu, pod przykryciem, nie mniej niż cztery godziny - tylko wtedy wydobędziemy z niego (czyli z gotowanych warzyw i mięsa) pełnię smaku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie mniejszym błędem jest obieranie warzyw, których używamy do ugotowania rosołu. Jak zaznaczyła dr Cubała-Kucharska, warzywa powinny być w skórce, lecz najpierw dobrze wyszorowane. Dobrym sposobem jest podpieczenie ich wcześniej w piekarniku - z odrobiną soli, pieprzu oraz niewielką ilością oliwy.
Zobacz także: Nasze prababki tak gotowały rosół. To najlepszy patent
Dodatki, które są niezwykle ważne
Co jeszcze znalazło się na czarnej liście? Przyprawy, a konkretnie ich dobór. Lekarka odradziła dodawanie do bulionu wszelkiego rodzaju przypraw zawierających glutaminian sodu, np. popularnych kostek rosołowych. Zamiast tego zaleciła dodanie aromatycznego lubczyku, który najlepiej podkręci smak zupy.
W rosole znajduje się więcej makaronu niż bulionu? To również spory błąd. Rosół ma być klarowną zupą. Nie mącznym daniem.
Ostatnim błędem według dr Cubały-Kucharskiej jest kupno złego mięsa.
- To nie ma być chuda pierś czy chuda wołowina, a mięso z kością, czyli nogi z kurczaka, szponder wołowy. Z takich produktów robi się wywary, w których jest bardzo dużo kolagenu, aminokwasów i nukleotydów.
Zobacz także: Wlej do rosołu. Kucharki niechętnie zdradzają ten sposób
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.