Lewandowska szczerze o tym, jak zmieniło się życie po narodzinach córki
Przyznaje, że teraz wszystko się zmieniło
Anna Lewandowska jeszcze kilka lat temu była wziętym sportowcem, o czym dziś mało kto pamięta. A szkoda. "Zapalony sportowiec, trener oraz niezłomny, niepoddający się promotor zdrowego stylu życia" – pisze o sobie w nowym wpisie na blogu. Lewandowska przy okazji opowiedziała, jak zmieniło się jej życie odkąd została mamą.
Zobacz też: Piotr Lisek: Anna Lewandowska to super fachowiec, ale ja byłem trochę leniwy
Sport to nie wszystko
- Po narodzinach córeczki wszystko się zmieniło… przede wszystkim nastawienie i podejście do wielu ważnych jak mi się wydawało spraw. To, co jeszcze kilka miesięcy temu mogło być wartością TOP, nagle przeszło na dalszy plan. Nawet nie zauważyłam kiedy to się stało. Płaski brzuch, jędrne pośladki, smukłe ramiona – no pewnie! Każdy chce je mieć! Ale kochane Drogie Mamy… to wszystko przy okazji. Jako trener personalny namawiam – bawmy się sportem, czerpmy frajdę z aktywności fizycznej – pisze na blogu.
Nie podnoś poprzeczki do samego nieba
Lewandowska przyznaje, że trening to nie wszystko. Bardzo łatwo wpaść w obsesję na punkcie ćwiczeń, a przecież to nie może być najważniejsza rzecz w życiu. Ona sama wie o tym doskonale. Odkąd jest mamą, zmieniły się jej priorytety. - Jeśli nie jesteś zawodową biegaczką, karateczką albo trenerką fitness, to nie podnoś swojej poprzeczki do samego nieba. Niech życie się toczy swoim torem, a sport stanowi dodatek, który ma dawać Ci satysfakcję z efektów osiągniętych małymi krokami. Treningi, na które może Ci pozwolić czas, powinny wprawiać Cię w doskonały nastrój, doładować akumulatory i napełnić energią! Jeżeli tak jest, to cel uważaj za osiągnięty – jesteś mistrzynią! Tak trzymaj! – motywuje trenerka.
Wykorzystuje popularność
Każdy jej krok, każde zdjęcie jest szeroko komentowane. Od kiedy na świecie pojawiła się malutka Klara, zdaje się, że w gronie obserwujących jej profile, przybyło jej przychylnych osób, które kibicują i wyrażają wsparcie młodej mamie. Jeszcze nie dawno krytykowana za chustę-nosidło, czy pieluszkę na wózku, teraz jest wychwalana. Ostatnio jednym wpisem wyraziła swoje zdanie na temat karmienia piersią. I trzeba jej to przyznać, zrobiła to pięknie.
Te czułe oczy
- Wiem, jak karmienie naszych maleństw jest ważne i nieraz spędza sen z powiek. Dla mnie jest nie tylko zaspokojeniem potrzeb żywieniowych mojej córeczki, ale również naturalnym budowaniem relacji i bliskości między nami. Czuję, że w ten sposób daję mojemu dziecku wiele zdrowia i dodatkowe poczucie bezpieczeństwa... Ach, i te czułe oczy wpatrzone we mnie pełne miłości i wdzięczności – pisała, promując tym samym Światowy Tydzień Karmienia Piersią.
Kontrowersyjna
Jednego dnia jest uwielbiana, drugiego hejtowana. Popularność ma swoją cenę i Lewandowska zapewne dobrze o tym wie. Nas cieszy, że nie zapomina o swojej dawnej karierze, dopinguje kobietom i zachęca do wspierania się wzajemnie. Przecież chyba to w tym wszystkim jest najważniejsze.