Linki do rolet są zagrożeniem dla małych dzieci. Mogą się na nich powiesić

W latach 1995-2005 ponad 17 tysięcy dzieci zostało zranionych przez linki od rolet. 300 z nich zmarło. Takie dane podaje brytyjska gazeta "Daily Mail", ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że te liczby są niedoszacowane. Linki do rolet stanowią tak duże zagrożenie, że niektóre firmy sprzedając je rodzicom z małym dzieckiem, wymagają podpisania specjalnego oświadczenia.

Jedna z matek postanowiła opowiedzieć swoją historię w mediach społecznościowych. Jej dziecko również wpadło w pułapkę linek.

"Gadałam wczoraj z przyjaciółką w kuchni, babcia kąpała Kocia, ubrała go w piżamę i zeszła na chwilę do nas do kuchni, zrobić sobie herbatę - Kocio bardzo chciał zostać w sypialni, więc go tam na chwilę zostawiła" - pisze na swoim profilu kobieta. I kontynuuje: "I nagle słyszę płaczliwy krzyk. Taki przez mgłę, tylko ja go usłyszałam. Pobiegłam do sypialni i zobaczyłam jeden z najgorszych widoków mojego życia: Kocio wisiał na lince do rolet (tej, wiecie, takiej plastikowej z kuleczek), za szyję, przodem do pokoju, palcami stóp ledwo dotykając poduszki (bo na ziemi leży materac)".

"Zdjęłam go od razu, uspokajam - nic się nie stało, nie ma nawet śladu na szyi ani uszkodzonej krtani" - kontynuuje historię. "Ale.. to cud, że miał siłę na oddech i krzyk, że go usłyszałam, bo gdybym przybiegła za późno to nawet nie chcę sobie wyobrażać, co by się mogło stać (choć wy, matki, wiecie, jak ta wyobraźnia działa i oczywiście, że sobie wyobrażam...)" -- dodaje.

Sytuacja, która przytrafiła się tej matce nie jest odosobnionym wydarzeniem. Już w 2014 roku wprowadzono nową normę eurpejską EN 13120, która reguluje zasady wykonania osłon przeciwsłonecznych. Jej celem jest zapobiegnięcie niebezpieczeństwom, jakie stwarzają rolety dla małych dzieci. Norma powinna być dotrzymywana we wszystkich miejscach, do których dostęp mają dzieci do ukończenia 42 miesiąca życia.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl