Linn Lowes - gwiazda fitnessu, która pokonała śmiertelną chorobę
Inspiruje kobiety
Linn Lowes jest Szwedką, której wiele kobiet mogłoby pozazdrościć figury. Ale dziewczyna nie jest tylko kolejną blondwłosą i niebieskooką modelką fitnesską z Instagrama, która pręży się przed obiektywem. Nie tylko promuje zdrowy tryb życia, ale także inspiruje, by walczyć z przeciwieństwami. Sama wygrała walkę ze śmiertelną chorobą.
Trzeba przyznać, że 28-latka zawsze była wysportowana - jeździła konno, grała w piłkę nożną, a zimą szalała na snowboardzie. Często zaglądała też na siłownię. Życie Linn całkowicie wywróciło się jednak do góry nogami, kiedy dwa lata temu wykryto u niej chłoniaka. Nowotwór zaatakował niespodziewanie, a dziewczyna przyznaje, że wówczas czuła, jak grunt usuwa się jej pod nogami.
Walka z chorobą
Na szczęście trafiła w ręce lekarzy, kiedy nowotwór był jeszcze w początkowym stadium. Kuracja była jednaka bardzo wyczerpująca, a chemioterapia osłabiła jej organizm. Wychudła, zupełnie straciła masę mięśniową i przestała czuć się kobieco. Do dziś wspomina, że miała ochotę zamknąć się w domu, przestać walczyć i poddać się chorobie. Ci, którzy jej nie znali, krytykowali i wytykali palcami, że jest zbyt szczupła.
Co cię nie zabije, to cię wzmocni
Linn jednak nie poddała się chorobie i po długim leczeniu pokonała nowotwór. Postanowiła też pokazać, że istnieje życie po raku. Teraz jest doradcą żywieniowym i osobistym trenerem, ale przede wszystkim przykładem dla tych, którzy czują się zrezygnowani w obliczu życiowych problemów. Szwedka jest teraz wyznawczynią powiedzenia: co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Motywuje kobiety
Dzisiaj Linn Lowes inspiruje i motywuje miliony kobiet z całego świata. Trzyma kciuki i wspiera wszystkie chore kobiety, oraz te które potrzebują motywacji do działania. Sama promuje 12- tygodniowy program zdrowotny, który oferuje nie tylko plan traningowy, ale też odpowiednie menu. A że działa, chyba nikogo nie trzeba przekonywać - wystarczy spojrzeć na jego autorkę. Jest jego najlepszą reklamą.