Ma 27 lat i jest dziewicą. Straszne, jak męczyła ją ginekolożka
Wizyta u ginekologa to obowiązek kobiet, które chcą dbać o zdrowie. Niestety spotkania z lekarzami i badanie często są dla pacjentek stresujące. Pewna tiktokerka, która nie współżyła seksualnie, ujawniła, co usłyszała w gabinecie.
14.01.2023 | aktual.: 14.01.2023 12:50
Wizyta u ginekologa może być stresująca zwłaszcza dla kobiet, które nie mają za sobą debiutu seksualnego. Regularne badania są kluczowe, żeby szybko wykryć ewentualne choroby, jednak to, co kobiety słyszą czasem od lekarzy, może do tego zniechęcać.
Opowiedziała o wizycie u ginekolożki. Nie wierzyła w to, co usłyszała
Alex, 27-letnia tiktokerka z Nowego Jorku, postanowiła opowiedzieć o tym, co spotkało ją podczas wizyty u ginekolożki, kiedy ujawniła lekarce, że nie uprawiała seksu. W krótkim nagraniu pokazała scenkę, która odbyła się w gabinecie. Na pytanie, co ją sprowadza, odpowiedziała, że to po prostu rutynowa kontrola. Chciałaby wykonać też badanie cytologiczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ginekolożka spytała pacjentkę, czy jest aktywna seksualnie. Kiedy ta zaprzeczyła, dopytała, czy kiedykolwiek była aktywna seksualnie i stosowała antykoncepcję. Po tym, jak kobieta ponownie zaskoczyła, lekarka była w wyraźnym szoku. - Dlaczego? - spytała i dodała: - Przepraszam, ale masz 27 lat, tak? Może jest jakiś powód, dla którego jeszcze tego nie robiłaś? Chciałabyś o tym porozmawiać? Może to z powodu antykoncepcji?
Alex odmówiła. - Nie. Chcę zrobić cytologię i iść do domu - powiedziała, ale ginekolożka drążyła temat. - Na pewno nie chcesz porozmawiać o antykoncepcji? - spytała ponownie, ale tiktokerka znowu zaprzeczyła.
Czytaj także: "U ginekologa byłam 4 razy, a mam 47 lat". Kobiety z niepełnosprawnościami mają problem z dostępem do specjalistów
"Nigdy tam nie wrócę". Internauci podzielili się swoimi historiami
Wizyta u ginekolożki była dla tiktokerki na tyle nieprzyjemna, że w opisie nagrania podkreśliła: "Dlaczego nigdy tam nie wrócę". Internauci w komentarzach pod filmem okazali kobiecie duże wsparcie. Zaczęli się też dzielić swoimi historiami.
"Na każdej wizycie próbują namówić mnie na tabletki antykoncepcyjne. Jestem lesbijką i jeśli zajdę w ciążę, będzie to cud" - napisała jedna z użytkowniczek. Inna dodała: "Miałam 18 lat, kiedy poszłam do ginekologa po raz pierwszy. Lekarz kilka razy zapytał o aktywność seksualną, jakby nie wierzył, że jestem dziewicą". "Moja ginekolog też mi nie wierzyła. Odpowiedziała: Pff... pamiętaj, że kłamanie będzie miało swoje konsekwencje" - czytamy.
Głos zabrała też inna lekarka. "Przykro mi, że to doświadczenie było dla ciebie tak niezręczne. Jestem ginekolożką i mój gabinet taki nie jest, jesteśmy otwarci na wszystkich" - podkreśliła.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl