Ma dwa psy. Zarabiają dla niej krocie
Ursula Aitchison ma 34-lata i zarabia co najmniej 100 tys. funtów rocznie dzięki swoim dwóm psom. Dziewięcioletni Hugo i trzyletni Huxley są psimi influencerami i wiodą życie podobne do tego, jakie mają gwiazdy największego formatu. Jak przekonują eksperci - taki trend się nasila.
23.01.2023 | aktual.: 28.01.2024 09:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Instagramowy profil @hugoandursula obserwuje w tym momencie 321 tys. użytkowników. Sympatyczny labrador Ollie, którego opiekunem jest 23-letni Alex, ma ich jeszcze więcej, a na TikToku filmiki z nim oglądają miliony internautów. Jak czytamy w artykule opublikowanym przez "The Guardian", popyt na zwierzęcych influencerów stale rośnie. Ludzie kochają oglądać zwierzęta w internecie, a duże marki coraz chętniej z tego korzystają. Pieniądze - czasem ogromne - trafiają do rąk właścicieli czworonogów.
Pracuje jako agentka swoich psów
Wspomniana na wstępie właścicielka Hugo i Huxleya nie ma innej pracy. Na cały etat zajmuje się zdobywaniem kontraktów reklamowych dla swoich zwierzaków, odwożeniem ich na sesje i plany reklam, prowadzeniem social mediów, które są niezbędne do zdobycia należytej popularności. Jak zapewnia, jej psiaki zarabiają minimum 100 tys. funtów rocznie. Wliczając wszystkie gratisy i prezenty od firm - nawet 150 tys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś Hugo i Huxley reklamują dosłownie wszystko - "od kaloszy do promów", przez samochody, jedzenie, ubrania czy wyjazdy. W artykule "The Guardian" eksperci zapewniają, że po zwierzęcych influencerów sięgają także luksusowe marki - jak np. Prada czy Moncler, a rynek odzieży i akcesoriów dla zwierząt z najwyższej półki oceniany jest na 5,7 mld dolarów rocznie. Obecnie największy popyt jest na... króliki w związku z tym, że właśnie rozpoczął się Chiński Rok Królika.
Zarabia na własnych psach
Ursula Aitchison nie planowała dla swoich psów takiej kariery. Była fotografką chętnie robiącą zdjęcia ludziom i ich ukochanym zwierzętom. Szybko zorientowała się, że Hugo przed aparatem czy kamerą radzi sobie lepiej od innych pupili. Postanowiła to wykorzystać.
Jak mówi w rozmowie z "The Guardian", "superpies" jakim bez wątpienia są Hugo i Huxley, jest w stanie zarobić nawet 750 funtów dziennie.
Zjawisko kont instagramowych dedykowanych psom, kotom i innym zwierzętom domowym jest coraz bardziej powszechne. Być może część z nich powtórzy sukces Hugo i Huxleya. Pozostałe będą cieszyć oko swoich opiekunów i innych internautów. Takie konta pomagają także stworzyć społeczność miłośników zwierząt: umawiać się na wspólne spacery, wymieniać doświadczeniami i po prostu wzajemnie poprawiać sobie humor.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!