Ma w pupie aż 213 cm! Jest dumna ze swojego ciała

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Obraz

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

Tekst: na podst. Dailymail.co.uk/(sr/mtr), kobieta.wp.pl

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

/ 8Sarah Massey

Obraz
© dailymail.co.uk

Życie 33-letniej Sarah Massey z Chicago nie jest proste. Kobieta waży 203 kg i w najszerszym miejscu mierzy aż 213 cm. Ma problem ze zmieszczeniem się w drzwiach, zdarzyło jej się też rozwalić muszlę klozetową w publicznej toalecie. Jej ubrania są szyte na miarę. Nic dziwnego, ponieważ w sklepie ciężko znaleźć rzeczy w rozmiarze 10XL.

Sarah nie użala się jednak nad sobą. Przyznaje, że w młodości była wyśmiewana i miała wiele kompleksów. Wszystko zmieniło się, kiedy znalazła strony dla mężczyzn lubiących panie o obfitych kształtach. Zyskała pewność siebie i polubiła swoje ciało. – Niektórzy nie mogą uwierzyć, że mam tak duży tyłek. Przede wszystkim dlatego, że moja góra jest relatywnie szczupła – mówi z dumą.

- Mimo tego, że kocham siebie, chciałabym jednak, żeby moja pupa odrobinę się zmniejszyła – mówi Sarah. – Mam niestety trochę problemów. Na przykład kiedy chcę przejść przez drzwi, muszę nieźle się nagimnastykować.

Massey chciałaby pokazać kobietom, że można być piękną w każdym rozmiarze. Tylko czy na pewno warto dążyć do takiego właśnie „ideału”?

Tekst: na podst. Dailymail.co.uk/(sr/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni