Jak Robert Kupisz?
Damian Siczek, fryzjer, który jest autorem pięknych cięć Maffashion czy Grażyny Szapołowskiej, chyba postanowił pójść w ślady Roberta Kupisza (który w swojej karierze był już tancerzem, fryzjerem i projektantem) i zmienić branżę. Nie zajął się jednak modą (choć wzorem swojej sławnej przyjaciółki założył bloga) tylko muzyką. Nagrał nawet teledysk, w którym pojawiła się cała grupa jego znajmowych, na czele z Maff i youtuberką Olciiak. Internauci nie zostawili jednak na aspirującym muzyku suchej nitki.
W dzisiejszych czasach każdy może być celebrytą. Dawniej osoby zajmujące się „obsługą” gwiazd czyli fryzjerzy, trenerzy, styliści, byli niewidoczni. Dziś wychodzą z cienia i dzięki mediom społecznościowym, sami stają się gwiazdami. Wystarczy spojrzeć na hollywoodzką trenerkę Tracy Anderson czy stylistkę Rachel Zoe.
Również polscy fryzjerzy czy styliści chcą się pokazać. Na Instagramie śledzą ich tysiące osób. Próbują swoich sił w różnych dziedzinach showbiznesu. Zatem pomysłu Damiana Siczka nie należy traktować jak ewenementu, choć trzeba przyznać, że niewiele z instagramowych gwiazd odważyłoby się na flirt z disco polo.
Przez niego będziesz to nucić
Dream team?
W kolejnych kadrach widzimy gwiazdy internetu, między innymi vlogerkę Olciik czy wokalistkę Marinę Milov, którą pamiętają miłośnicy programu X-Factor. Milov niedługo wypuści swój album, a w jednym z teledysków oczywiście nie zabraknie Maffashion.
Aż szkoda, że utalentowana Ukrainka nie postanowiła wspomóc przyjaciela swoim mocnym wokalem. Wraz z grupką przyjaciół Damian pojawia się na tle najmodniejszych miejsc w Warszawie, jeździ czerwonym Cadillakiem i generalnie dobrze się bawi.
Opinie o kawałku są podzielone
Gorzej bawią się ci, którzy mają słuch muzyczny. Dają tego wyraz w komentarzach. Klip obejrzało blisko 10 000 osób, a ich opinie na temat talentu Damiana są podzielone. Często pojawiają się porównania do disco – polo. Internauci chwalą teledysk czy wykorzystanie czerwonego samochodu, ale dość sceptycznie wypowiadają się na temat wokalnych możliwości fryzjera czy jakości tekstu jego piosenki. „To przez ciebie, przez ciebie, nie będę mogła spać” napisała jedna z internautek.
Grunt to się nie poddawać
Czy Damian powinien zarzucić swoje muzyczne ambicje? Zdecydowanie nie. Wszak w ostatnich latach wielkimi hitami stały się piosenki, które irytowały absolutnie każdego. Dość wspomnieć „Friday” Rebeki Black czy „Call me maybe” Carly Rae Jepsen. Wprawdzie producencko piosence Siczka daleko jeszcze do poziomu koleżanek zza oceanu, ale to wszystko kwestia doświadczenia, którego fryzjer niewątpliwie nabierze. Wszak z pomocą tak medialnych przyjaciółek jak Maff i Olciik może liczyć na ogromną medialną popularność.