"Problem dopiero się rysuje". Socjolog ostrzega przed nową epidemią

- Nie ma się co łudzić. Problem dopiero się rysuje, za kilka lat napęcznieje. Wtedy pierwsze powojenne roczniki wyżu demograficznego przekroczą 80 lat. I pojawi się problem większy niż ten dzisiejszy - mówi prof. Piotr Szukalski, socjolog. Dlaczego pokolenie obecnych 50-latków przechodzi załamanie?

Pokolenie 50-latków uważa się za "przegrywów"
Pokolenie 50-latków uważa się za "przegrywów"
Źródło zdjęć: © Getty Images | Peter Cade

25.11.2024 | aktual.: 25.11.2024 21:15

Skarżą się na wyczerpanie, problemy ze zdrowiem, brak wsparcia. Sami o sobie mówią, że są "przegrywami". Jak to się stało, że pokolenie 50-, 60-latków tak siebie postrzega? - Jesteśmy pokoleniem szczurów, które w 1989 r. zostało wypuszczone, żeby ryć korytarze w nowej rzeczywistości. Teraz się okazuje, że to, co wyryłeś, ktoś łatwo może zasypać. I ryj sobie, szczurze, od początku - twierdzi w rozmowie z "Newsweekiem" A.

Wyzwania pokolenia X. Dlaczego uważają się za "przegrywów"?

Pokolenie X ma kwalifikacje, jest pracowite, ale - co pokazują badania - na rynku pracy jest raczej niepożądane. Jak przytacza "Newsweek", Polski Instytut Ekonomiczny wykonał pewien eksperyment, aby sprawdzić, jak wygląda sytuacja pokolenia obecnych 50-, 60-latków na rynku pracy. Rozesłano 1200 fikcyjnych CV, gdzie kandydatów różnił jedynie wiek. Choć wszyscy mieli takie same kwalifikacje, do drugiego etapu rekruterzy aż dwa razy częściej zapraszali młodsze osoby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problem ze znalezieniem pracy to jednak niejedyne wyzwanie, z jakim przychodzi się mierzyć pokoleniu X. Wiele osób ma problemy zdrowotne po przejściu przez COVID-19. Jeszcze inni cierpią z powodu nerwic oraz innych zaburzeń.

- Pokolenie pięćdziesięciolatków wygląda teraz niezdrowo, a szczególnie niepokojący jest stan ich głów. Każdy, kto trafia do naszej poradni kardiologicznej, wypełnia ankietę, która daje nam jakiś obraz jego stanu psychicznego, bo to jeden z najsilniejszych czynników ryzyka zawałów i udarów. Sprawdzamy, czy jest podejrzenie depresji, zaburzeń nerwicowych, zaburzeń snu. Okazuje się, że 30 proc. ma podejrzenie zespołów depresyjnych, drugie tyle zaburzenia nerwicowe, a ponad połowa zaburzenia snu - tłumaczy "Newsweekowi" dr Michał Chudzik, kardiolog z Łodzi.

Skąd takie wyniki? Polki i Polacy martwią się o swoją sytuację - wojna w Ukrainie, inflacja, kryzys energetyczny; to wszystko wpływa na stan naszego samopoczucia. W przypadku osób w wieku 50-60 lat jest to o tyle istotne, że pokolenie to zacznie wkrótce przechodzić na emeryturę. I tu pojawia się stres, a to wynikający z obecnej sytuacji w Polsce i na świecie, a także lęk o swoją własną przyszłość, dorabianie na emeryturze i myślenie o braku osoby, która udzieli wsparcia w potrzebie.

Metoda "5 S" i przyszłe problemy

Katarzyna Kozłowska ma 58 lat. Jest autorką książki "Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem". W trakcie tworzenia publikacji rozmawiała z wieloma osobami, które narzekały na swoje życie po 50. roku życia.

- Znam takie osoby, które opiekują się rodzicami 80 plus, ciężko im, mówią: "O Boże, teraz wszystko na mnie spadło, mam dosyć, a jeszcze ta praca". Podłamują się (...). Narzekali, że po pięćdziesiątce coś się skończyło, są załamania i tysiące problemów. Zalecam filozofię pięć S: sen, sport, seks, stoicyzm i szajba. To jest uniwersalne. Jak nie masz na coś wpływu, zostaw. I nie zapominaj o szajbie, jest potrzebna, jak wentyl, reset. Ja biegnę do lasu. Jeżdżę konno. Powiedziałam moim dzieciom, że jak zacznę niedomagać, wiedzą, co zrobić. Nie chcę leżeć i być przewijana - wyjawia "Newsweekowi" Kozłowska.

Prof. Piotr Szukalski zauważa, że stan obecnych 50-60 latków bez wątpienia wpłynie na ich dzieci. Jak podkreśla, za kilka lat możemy mieć dwa pokolenia seniorów - roczniki, które przekroczą 80 lat oraz pokolenie X.

- Te "dzieci" mające teraz 50 plus i tyle swoich problemów, przestaną sobie radzić z problemami rodziców mających 80 plus. Jedni i drudzy będą potrzebować opieki. I to spadnie na dziecio-wnuki, które teraz być może nawet tego nie podejrzewają. Będą mieć 40-45 lat i poważny problem - ostrzega socjolog.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
psychologiazdrowiezdrowie psychiczne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)