Maja Ostaszewska była prześladowana. Poruszające wyznanie aktorki
Maja Ostaszewska niewątpliwie jest osobą, która nie ma oporów przed podejmowaniem poważnych lub kontrowersyjnych tematów. Ostatnio aktorka opowiedziała o swoim ciężkim dzieciństwie i prześladowaniu przez rówieśników.
Maja Ostaszewska mówi o dzieciństwie
Maja Ostaszewska przyznała, że rodzice wpajali jej, aby zawsze okazywała szacunek innym ludziom i była empatyczna. "Wychowywali mnie bez uprzedzeń. Nie żyłam w lęku przed różnorodnością. Inność zawsze mnie ciekawiła, była wartością. Z racji zawodu mojego taty odwiedzali nas fascynujący ludzie – szamani, mnisi buddyjscy, muzycy z całego świata. To było dla mnie naturalne. Tak samo jak to, że wśród przyjaciół rodziców były osoby hetero- i homoseksualne" – powiedziała w rozmowie z serwisem Plejada.
Niestety bycie odmienną wiązało się z wieloma przykrymi sytuacjami. "Dzieci w szkole nie akceptowały tego, że nie chodzę na religię. W pewnym momencie rodzice pozwolili mi ostrzyc włosy na jeża i to też denerwowało zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Dzieci zepchnęły mnie ze schodów, zostałam dość mocno poturbowana. Miałam wtedy poczucie strasznej niesprawiedliwości i absurdu tej sytuacji" – opowiedziała.
Zobacz także: Walczą z hejtem. Mural połączył dzieci i artystów