Makijażysta pierwszej damy ma ostatnio ręce pełne roboty. Wystarczy spojrzeć na ostatnie zdjęcia

Nowy rok, nowa ja – powtarzają Polki dookoła. I kiedy niektóre z nas zaplanowały, by w 2018 roku trochę zrzucić, trochę schudnąć, coś w życiu zmienić, inne mają prostsze plany na siebie. Po pierwszej damie widać na przykład, że stawia na inny wizerunek. Wystarczy spojrzeć tylko na ostatnie zdjęcia Agaty Dudy.

W Pałacu Prezydenckim na początku roku zawsze dużo się dzieje. Spotkania z dyplomatami z całego świata, z przedstawicielami organizacji. Drzwi się nie zamykają. Pracowity jest to też czas dla pierwszej damy, którym jednym z głównych obowiązków jest jednak bywanie. Tym razem Agata Duda gościła z mężem przedstawicieli różnych związków wyznaniowych i grup etnicznych.

- Wiele pokoleń, niezależnie od języka i wiary, wspólnie walczyło o Rzeczpospolitą, o to by Polska była wolna i niepodległa - mówił Andrzej Duda, wskazując, że dziś Polska zapewnia bezpieczeństwo, spokój i możliwość normalnego życia. Spotkanie to kolejne ważne wydarzenie w kalendarzu pary prezydenckiej. My zwróciliśmy uwagę szczególnie na stylizację Agaty Dudy, a także... jej makijaż.

Wielki come back zaliczyła marynarka pierwszej damy. Nie tak dawno temu pisaliśmy, że Duda uwielbia tę część garderoby i rzadko wybiera inne kreacje. W szafie pierwszej damy podobnych marynarek jest mnóstwo. Na tę okazję wybrała ciemnogranatową, zdobioną zielono-srebrnymi aplikacjami w kształcie liści i kwiatów. I czarną sukienkę, czyli klasyka. Ale nie strój, a makijaż pierwszej damy szczególnie zwraca uwagę.

Trzeba przyznać, że jeszcze kilka miesięcy temu pierwsza dama pokazywała się raczej w dość delikatnym makijażu. Podkreślała lekko rzęsy, trochę pudru, trochę podkładu. Ale od jakiegoś czasu stawia na wyraźny makijaż, który niektórym może się już powoli kojarzyć z maską. Makijażysta ostatnio ma pole do popisu i widać to wyraźnie na zdjęciach z ostatnich wydarzeń. Mocno podkreślone oczy, ciemniejszy podkład, przypudrowane oczy, które wydają się nieco mniejsze. Z czego wynika ta zmiana?

Dlaczego Agata Duda postawiła na taką zmianę wizerunku? Odpowiedź prosta jest jak drut i nie ma co doszukiwać się tu większych idei. Kobieta zmienną jest. Czasem mamy ochotę codziennie malować paznokcie, czasem podkreślić oczy kolorowym cieniem, czasem zaszaleć z ciemniejszym podkładem. Prawdą jest jednak, że pierwsza dama nie musi się malować, bo w takiej naturalnej wersji zawsze prezentowała się dobrze. Dziś jednak coraz bliżej jej do kiczu niż stylu. A szkoda.